ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
MKS Debrzno - Bytovia Bytów 1:2 (0:1)
Porażka na początek
26.03.2005r.
Trzy punkty pojechały na ziemię bytowską. Wicelider tabeli wygrał w Debrznie 2:1 i musimy uznać rezultat spotkania za sprawiedliwy. Trzeba być w zgodzie z faktami, a już sama sucha statystyka jasno pokazuje kto dominował na placu gry. Bytowiacy mieli słabo tego dnia nastawione celowniki, gdyż szans na kolejne gole im nie brakowało. MKS nie zawiódł, zagraliśmy niezłe zawody, mieliśmy swoje okazje na bramki, jednak nie tak wiele jak przeciwnicy. Czerwono-niebiescy rozpoczęli "schowani", nastawiając się na kontry. Takiego scenariusza można było się zresztą spodziewać. Goście grali pressingiem, stąd ciężko było wyprowadzić futbolówkę debrznianom z własnej połowy i skonstruować składną akcję. Tym bardziej, że kiepsko było z grą bez piłki.

MKS - Bytovia: fatalny bilans, jaka teraźniejszość? 23.03.2005r.
Już tylko godziny dzielą nas od długo oczekiwanej inauguracji rozgrywek rundy wiosennej w słupskiej okręgówce. Ponad 4 miesiące piłkarskiej abstynencji to dla kibiców wystarczająco długi okres czasu by zatęsknić za meczami o punkty. Sympatyków futbolu w Debrznie czeka już w pierwszej kolejce spora atrakcja, ponieważ rywalem MKS-u będzie wicelider rozgrywek i główny zdaniem wielu kandydat do awansu - Bytovia Bytów. W Wielką Sobotę, 26 marca o godz. 12:00 pierwszy gwizdek arbitra Marka Milewskiego z Miastka i miejmy nadzieję duże emocje.

Grzegorz Mendrek i Andrzej Koroś ponownie czerwono-niebiescy 21.03.2005r.
To z pewnością najbardziej pomyślna informacja dla kibiców MKS-u podczas kończących się przygotowań do rundy wiosennej. Kadra zespołu seniorów powiększyła się nie tylko o kilku najbardziej utalentowanych juniorów, ale także o Grzegorza Mendrka i Andrzeja Korosia. Obaj powrócili do Debrzna z Brdy Przechlewo i wszyscy związani z klubem mają nadzieję iż będzie to realne wzmocnienie składu. Przypomnijmy, że Mendrek przeniósł się do Przechlewa w sierpniu 2003 roku, natomiast Koroś dokładnie rok później. Za każdym razem były to transfery definitywne, jednak MKS zastrzegł sobie, że w razie wyrażenia chęci powrotu przez tych piłkarzy do macierzystego klubu Brda nie będzie czynić żadnych przeszkód formalnych i finansowych.

Iskra Czernice - MKS Debrzno 3:3 (0:2)
Wreszcie na trawie
20.03.2005r.
Ostatni sparing MKS-u przed ligą i nareszcie znośne warunki atmosferyczne. W ciągu kilku dni poprzedzających mecz zrobiło się ciepło i śnieg stopniał błyskawicznie. Stan płyty boiska w Czernicach pozwolił więc na normalną grę, pierwszy raz w 2005 roku. Samo spotkanie było bardzo przeciętne. Pierwsze 45 minut to duża przewaga debrznian zaznaczona dwoma golami i... zmarnowanymi dalszymi okazjami na bramki. W drugiej części lepsi byli gospodarze i remis należy uznać w tej sytuacji za sprawiedliwy. Premierowe tegoroczne występy zaliczyli Radosław Petrecki i Ireneusz Nowak. Do ligi już tylko kilka dni i prawdę mówiąc nie wiadomo na co stać czerwono - niebieskich. Gry kontrolne odbywały się (poza tą ostatnią) w śniegu. Frekwencja na treningach i sparingach nie zachwycała, a więc dyspozycja MKS-u na sobotę stanowi nie lada zagadkę. Szczególny niepokój budzi nasza gra w obronie. Formacja defensywna jest przebudowywana, skład "tyłów" nieustabilizowany i to rodzi obawy czy sprostamy rywalom. Tym bardziej, że na początek czekają nas ciężkie potyczki z Bytovią i Czarnymi.

Liga z poślizgiem 14.03.2005r.
Innej decyzji być nie mogło. Komisja gier i ewidencji podokręgu słupskiego Pomorskiego ZPN podjęła decyzję o odwołaniu wszystkich meczów XVI kolejki klasy okręgowej zaplanowanych na 20 marca 2005 roku. Powód jest oczywisty: niekorzystne warunki atmosferyczne i związany z tym zły stan boisk. Wyznaczono jednocześnie nowy, obligatoryjny termin dla przełożonych spotkań. Odbędą się one 11 maja 2005 roku (środa) o godz. 18:00. Można mieć wątpliwości, czy jest to najlepsze rozwiązanie. Okres matur, środek tygodnia i w przypadku MKS-u 160 km jakie trzeba pokonać do Pęplina będzie rodzić określone trudności. Liga ma się kończyć 12 czerwca, można więc chyba było pomyśleć o przesunięciu tej serii na 19 czerwca. Wówczas gry barażowe kończyłyby się w połowie lipca, a więc tak jak w 2004 roku. Cóż, miejmy nadzieję, że następna kolejka, która ma dojść do skutku w Wielką Sobotę 26 marca zostanie już bez przeszkód rozegrana. Chociaż patrząc za okno trudno być optymistą...

Kolejne trofeum dla Przybkowa 14.03.2005r.
Piąte mistrzostwa zakładów pracy Debrzna w halowej piłce nożnej zakończyły się zwycięstwem PPZ Przybkowo. Triumfatorzy odnieśli dwa wysokie zwycięstwa i zasłużenie sięgnęli po tytuł mistrzowski. Drugie miejsce dla Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego (ubiegłoroczni zwycięzcy), a trzecie wywalczyli debiutanci z Doradonu. Szkoda jedynie, że tegoroczna frekwencja była najsłabszą w historii rozgrywania tej imprezy. Najlepszym zawodnikiem turnieju uznano Andrzeja Gintera (MOW), najlepszym bramkarzem Eugeniusza Kalek (Przybkowo), a tytuł króla strzelców przypadł w udziale Ireneuszowi Nowakowi (Przybkowo), który aż trzynastokrotnie umieszczał piłkę w siatce.
 Wyniki rozegranych meczów:
  Przybkowo - Doradon 12:6
  Przybkowo - MOW 14:7
  MOW - Doradon 8:5

MKS Debrzno - Krajna Sławianowo 1:2 (0:2)
Czwarty raz w śniegu
13.03.2005r.
Mecz kontrolny z Krajną Sławianowo nie różnił się niczym szczególnym od trzech wcześniejszych jakie piłkarze MKS-u mieli (nie)przyjemność rozgrywać w tym roku. Sceneria niezmienna: śnieg, śnieg i jeszcze raz śnieg. Wprawdzie jeszcze w sobotę ociepliło się dość znacznie i biały puch zaczął topnieć, ale w nocy znowu przybyło kilka centymetrów i warunki do kopania piłki stały się nieznośne. Goście wygrali, bo byli odrobinę bardziej skuteczni w tej grze przypadków. Jedynego gola dla czerwono - niebieskich uzyskał Leszek Beger. Zarówno on, jak i przede wszystkim Paweł Wegner mogli strzelić jeszcze kilka goli, jednak zabrakło precyzji w tych anormalnych warunkach. Wobec odwołania inauguracyjnej kolejki ligowej w trybie awaryjnym został załatwiony mecz sparingowy z Iskrą Czernice. Początek wyjazdowej potyczki 20 marca o godz. 13:00.

Zakładowa halówka 11.03.2005r.
Tradycyjnie sezon halowy w Debrznie kończą mistrzostwa zakładów pracy naszego miasta. W tym roku odbędzie się już piąta edycja tej imprezy i niestety wszystko wskazuje na to, że tym razem będziemy grać w najskromniejszej obsadzie w historii turnieju. Na dziś pewny jest udział reprezentacji MOW, Przybkowa i Doradonu. Zapraszamy kibicow do hali Zespołu Szkół 12 marca od godz. 15:00.

Godziny meczów u siebie 09.03.2005r.
W rundzie wiosennej MKS rozegra na własnym boisku siedem spotkań ligowych. Znane już są godziny ich rozpoczęcia. W trzech przypadkach porę rozgrywania meczów narzucił obligatoryjnie podokręg słupski. Dotyczy to gier z Bytovią Bytów (26 marca godz. 12:00) Koralem Dębnica (30 kwietnia godz. 16:00) i Spartą Sycewice (12 czerwca godz. 16:00). Pozostałe potyczki odbędą się o godz. 15:00, a będą to mecze z Polonezem Bobrowniki (10 kwietnia), Wybrzeżem Objazda (8 maja), Startem Łeba (22 maja) i Pogonią Lębork (29 maja). Przed własną publicznością czterokrotnie zaprezentują się na wiosnę juniorzy starsi i młodsi MKS-u. 23 kwietnia podejmą Unię Korzybie (12:00 i 14:00), 14 maja Bytovię Bytów (12:00 i 14:00), 28 maja Granit Koczała (12:00 i 14:00) i 11 czerwca Start Miastko (13:00) oraz Piast Człuchów (15:30).

Z Karolem w Jezierzycach 09.03.2005r.
Coraz bliżej do rozpoczęcia rundy wiosennej sezonu 2004/05 w słupskiej okręgówce. Jak wiadomo pierwsza kolejka została zaplanowana na 20 marca. Czy mecze odbędą się w tym terminie? Mocno wątpliwe, ponieważ na boiskach zalega kilkadziesiąt centymetrów śniegu i nic nie wskazuje na to by aura miała się radykalnie poprawić w ciągu najbliższych dni. Raczej należy się spodziewać przesunięcia inauguracji i wielce prawdopodobne iż MKS zacznie rundę dopiero w Wielką Sobotę 26 marca meczem u siebie z Bytovią Bytów. Jeśli przyjdzie nam jednak grać 20 marca to spotkanie z SC Karol Pęplino debrznianie rozegrają na neutralnym boisku w Jezierzycach. Podokręg słupski zawiesił na jeden mecz stadion w Pęplinie i stąd ta lokalizacja. Decyzja jest związana z wydarzeniami w trakcie jesiennej potyczki Karola z Polonezem i karą dla ekipy z Pęplina.

Główne trofea dla Krawczyka i S.Januszewskiego 07.03.2005r.
Za nami końcowe rozstrzygnięcia Grand Prix Debrzna w tenisie stołowym w sezonie 2004/05. Ostatni turniej miał najskromniejszą obsadę z dotychczasowych, wzięło w nim udział 36 pingpongistów. Co ciekawe, w kategorii do 40 lat nie wystąpił żaden z czterech czołowych dotąd zawodników! Najbardziej stracił na absencji Marcin Lica, który wypadł poza podium. Mimo nieobecności na piątym turnieju bez problemu obronił pierwszą lokatę w tej kategorii Sławomir Januszewski. Drugi uplasował się Grzegorz Kaczała, a rzutem na taśmę trzecie miejsce wywalczył Stanisław Deneszewski. Zwycięzca wczorajszego turnieju Piotr Szopiński zaliczył zbyt mało występów by zamieszać w czołówce. Rewelacją niedzielnych zawodów był Kajetan Rosiński, który niespodziewanie zajął wysoką czwartą lokatę. W kategorii powyżej 40 lat błysnął Krzysztof Piotrowski odnosząc bezapelacyjne zwycięstwo. W klasyfikacji generalnej bez niespodzianek, tzn. triumf Andrzeja Krawczyka przed Jerzym Januszewskim i Robertem Kluczewskim. Ten ostatni wyprzedził w walce o podium Leszka Jodaniewskiego dzięki wygraniu jednego z turniejów, co przy równej liczbie punktów miało decydujące znaczenie. W sobotę 12 marca o godz. 10:00 kolejna pingpongowa impreza w Debrznie. Będą to otwarte mistrzostwa gminy na rok 2005 uczniów szkół podstawowych i gimnazjum. Seniorzy spotkają się na swoich mistrzostwach 30 kwietnia lub 2 maja, a o dokładnym terminie jeszcze poinformujemy.

Włókniarz Okonek - MKS Debrzno 2:1 (0:0)
Rewanż dla Włókniarza
06.03.2005r.
Minimalną porażką zakończył się kolejny mecz sparingowy MKS-u. Wizyta w Okonku przywołała wspomnienia z przeszłości. To tam 14 czerwca 1998 roku po znakomitej grze debrznianie wygrali 4:1 i zapewnili sobie mistrzostwo pilskiej klasy okręgowej. Traf chciał, że nasza wczorajsza potyczka z Włókniarzem to był jednocześnie jubileuszowy pięćsetny oficjalny mecz w historii drużyny seniorów MKS-u. Symbolika z przeszłości i okrągły jubileusz z jednej strony, a z drugiej... koszmarne warunki atmosferyczne, gruba warstwa śniegu, kilkustopniowy mróz, wiatr - to wszystko składało się na obraz tego sparingu. Zima w tym roku przyszła późno, za to teraz trzyma mocno i ani myśli dać za wygraną. Zawodnicy bardziej dbali o to by przetrwać 90 minut bez urazów, niż myśleli o składnych akcjach. Gospodarze przeważali do momentu uzyskania prowadzenia. Końcowe pół godziny to już dominacja czerwono - niebieskich udokumentowana golem Pawła Wegnera, który skutecznie zakończył rajd Grzegorza Mendrka. Chwilę później Włókniarz strzelił zwycięskiego gola z rzutu wolnego. Debrznianie wystąpili z kolejnym debiutantem Rafałem Masternakiem. 13 marca ostatnia (jeśli związek nie przełoży inauguracji ligi) gra kontrolna. Zagramy z Krajną Sławianowo (godz. 12:00 seniorzy, godz. 14:00 juniorzy starsi).

MKS Debrzno - Włókniarz Okonek 5:3 (2:2)
Zwycięstwo w śniegu
27.02.2005r.
Drugi tegoroczny sparing piłkarze MKS-u rozegrali na własnym boisku z Włókniarzem Okonek. Warunki do gry były koszmarne, swoje zrobił śnieg, którego w dni poprzedzające spotkanie napadało bardzo dużo. W tej sytuacji o składnych akcjach z obu stron można było pomarzyć. Najważniejsze zatem znowu okazało się wybieganie minut przez poszczególnych zawodników. Nieliczni kibice obejrzeli 8 goli i premierowe tegoroczne zwycięstwo czerwono - niebieskich. Warto odnotować pierwszy po półtorarocznej przerwie występ w naszym klubie Grzegorza Mendrka. "Mendieta" najprawdopodobniej zasili debrzneński zespół w rundzie wiosennej. Oglądaliśmy też kolejny debiut w MKS-ie, tym razem w wykonaniu Krzysztofa Pawlukiewicza. Dwusetny występ wśród seniorów zaliczył Piotr Binkiewicz. Goli w tym spotkaniu mogło być nawet więcej, ale obydwie drużyny zmarnowały po jednym rzucie karnym. Udaną interwencją popisał się Daniel Janusz, a ze strony MKS-u jedenastki nie wykorzystał Grzegorz Pryba. Do ligi coraz bliżej i wciąż wiele niewiadomych co do kształtu personalnego ekipy seniorów. Kolejny sparing debrznianie rozegrają w niedzielę 6 marca o godz. 15:00 w Okonku.

Ciekawe zebranie 21.02.2005r.
Ponad trzy godziny obradowali w miniony piątek członkowie klubu i zaproszeni goście podczas Walnego Zebrania Sprawozdawczego MKS Debrzno. Można narzekać na średnią frekwencję, niezbyt liczną obecność piłkarzy, ale mimo to nie zabrakło dyskusji o codziennych problemach stowarzyszenia. Wymiana poglądów, nawet jeśli momentami chaotyczna, to jednak była interesująca i rzeczowa. Początkowo atmosferę na sali w sporej mierze determinowały ostatnie niezbyt chlubne wydarzenia z finałowego turnieju ligi halowej. Stały się one bezpośrednią przyczyną rezygnacji z prowadzenia zespołu seniorów ogłoszonej przez Mirosława Łepka 13 lutego. Dymisji nie przyjął w czwartek zarząd MKS-u, o czym zebrani zostali poinformowani. Łepek z uwagi na wyjazd zagraniczny na najbliższe 5 tygodni przekazał prowadzenie drużyny Mirosławowi Kisełyczce, a pod koniec marca powróci do swoich obowiązków.

Jedność Zakrzewo - MKS Debrzno 4:3 (1:1)
Sparing w Zakrzewie: sześciu debiutantów
20.02.2005r.
Pierwszy w tym roku oficjalny mecz rozegrali seniorzy MKS-u. Debrznianie, po ubiegłotygodniowych perturbacjach związanych z odwołanym spotkaniem w Sępólnie Krajeńskim, tym razem już bez przeszkód pojechali do Zakrzewa. Miejscowa Jedność to średniak pilskiej klasy A, zespół oparty głównie na "armii zaciężnej" ze Złotowa i okolic. Z samego Zakrzewa gra podobno w pierwszym składzie zaledwie jeden zawodnik. MKS zmobilizował na ten sparing szesnastu piłkarzy, przy czym połowę stanowili nominalni (jeszcze) juniorzy. Dość powiedzieć, że absolutny debiut wśród seniorów zaliczyło aż sześciu młodych piłkarzy: Grzegorz Dudek, Damian Litwiniuk, Bartłomiej Leśniewicz, Jarosław Małys, Grzegorz Pryba i Łukasz Jażdżewski. To swoisty rekord, ponieważ w ostatnich latach nigdy taka sytuacja nie miała miejsca. Trzeba pochwalić młodzież, bo w trudnych warunkach, na murawie pokrytej dość grubą warstwą śniegu spisali się poprawnie. Najważniejsze, że wszyscy uczestniczący w meczu wybiegali swoje minuty. Wynik był sprawą drugorzędną, ale warto zauważyć, że gola w debiucie ładnym strzałem głową uzyskał G.Dudek, a tradycyjnie "swoje" trafił Leszek Beger, który zresztą mógł zdobyć jeszcze kilka bramek. Następną grę kontrolną MKS rozegra 27 lutego o godz. 12:00 na własnym boisku z Włókniarzem Okonek.

Walne MKS-u 15.02.2005r.
W najbliższy piątek 18 lutego o godz. 17:00 (drugi termin 17:30), w sali Centrum Kultury Sportu i Turystyki (parter) odbędzie się Walne Zebranie Sprawozdawcze naszego klubu, na którym zostanie podsumowana działalność MKS-u w minionym roku. Zapraszamy do udziału w obradach wszystkich członków i sympatyków klubu.

Sparing odwołany 14.02.2005r.
Nie doszedł do skutku pierwszy z pięciu zaplanowanych sparingów drużyny MKS-u Debrzno przed rundą wiosenną. Potyczka z Krajną Sępólno Krajeńskie mająca się odbyć w minioną niedzielę została odwołana. W tej sytuacji czerwono - niebiescy inauguracyjne spotkanie kontrolne rozegrają 20 lutego o godz. 13:00 na wyjeździe z Jednością Zakrzewo.

A jednak Przybkowo 14.02.2005r.
Siódma edycja debrzneńskiej halówki przeszła do historii. Turniej finałowy wyłonił mistrza edycji 2004/05, którym niespodziewanie została ekipa PPZ Przybkowo. Sobotnie gry były niezwykle zacięte i przyniosły zaskakujące rozstrzygnięcia. Niestety, atmosfera podczas zawodów była zbyt gorąca, zdecydowanie za często zawodnikom puszczały nerwy, grano ostro. Do nikomu niepotrzebnej awantury doszło już w trakcie i po pierwszym spotkaniu Piranie - Przybkowo. Mistrzowie z roku ubiegłego i najlepszy zespół fazy eliminacyjnej prowadzili 5:2 i zdawało się, że na kilka minut przed końcowym gwizdkiem spokojnie kontrolują sytuację. Wówczas karę 2-minutową za faul otrzymał Piotr Marek, a po chwili za krytykę orzeczeń sędziego arbiter wymierzył "Grantowi" 5 minut kary. Protestujący z ławki Sylwester Nylec otrzymał kolejne 2 minuty. To zaogniło sytuację, zdenerwowani zawodnicy Piranii pogubili się i w krótkim czasie stracili aż 4 gole.

Wielki finał 08.02.2005r.
Kończy się siódma edycja debrzneńskiej ligi halowej. Do rozegrania pozostał jeszcze turniej finałowy wzbudzający jak co roku największe zainteresowanie. Cztery najlepsze ekipy fazy zasadniczej (Piranie, ZMW, Przybkowo i Meble Szufrajda) zagrają każdy z każdym skrócone mecze (2 x 15 minut), bez zaliczania dorobku z eliminacji. Kto okaże się najlepszy w sezonie 2004/05? Czy Piranie obronią tytuł, a może zwyciężą debiutanci ZMW Wyczechy? Nie zapominajmy o zespołach Przybkowa i Mebli, których także stać na dobrą i skuteczną grę. Warto zatem wybrać się do hali Zespołu Szkół w sobotę 12 lutego, gdzie od godz. 16:00 trwać będą finałowe mecze. Dwie zagadki dotyczące sezonu halowego zostały już rozwiązane. Królem strzelców ligi zostanie z pewnością Sylwester Nylec, który ma nokautującą przewagę nad resztą stawki. Puchar fair play otrzymają Spawacze, którzy najrzadziej przekraczali przepisy i zgromadzili na swoim koncie zaledwie 19 fauli w 9 meczach!
Oto zestaw par i godziny meczów turnieju finałowego:
 16:00   Piranie - Przybkowo
 16:40   ZMW - Meble
 17:20   Piranie - Meble
 18:00   ZMW - Przybkowo
 18:40   Meble - Przybkowo
 19:20   Piranie - ZMW

Absencje liderów, triumfy Kaczały i J. Januszewskiego 07.02.2005r.
Grzegorz Kaczała odzyskał świetną formę z ubiegłego sezonu i po dwóch przeciętnych występach wreszcie triumfował w Debrznie. Jego potyczki ze Sławomirem Januszewskim i Piotrem Szopińskim były ozdobą czwartego pingpongowego turnieju o Grand Prix. Tym razem nieobecny było dotychczasowy lider w kategorii do 40 lat Marcin Lica, dzięki czemu ponownie na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej zameldował się S. Januszewski. W rywalizacji zawodników powyżej 40 lat (też bez aktualnego lidera Roberta Kluczewskiego) najlepszy okazał się Jerzy Januszewski, wyprzedzając ogólnego faworyta Andrzeja Krawczyka i ex-debrznianina (obecnie w Pile) Grzegorza Białka. Ogółem startowało czterdziestu tenisistów z Chojnic, Człuchowa, Szczecinka, Domisławia, Piły, Zamartego, Przechlewa, Grzymisławia, Stanisławki i Debrzna.
6 marca o godz. 9:00 rozpocznie się piąty i zarazem ostatni turniej Grand Prix Debrzna w edycji 2004/2005.

Nieuchwytny Nylec 07.02.2005r.
Runda zasadnicza ligi halowej przeszła do historii. Nasze przewidywania sprzed tygodnia odnośnie składu finałowej czwórki sprawdziły się w stu procentach, ale nie znaczy to, że podczas ostatniej kolejki było nudno. Wielkie brawa należą się głównie Spawaczom, gdyż po klęsce z Piraniami stawili tym razem skuteczny opór PPZ Przybkowo. Remis to wynik, z którego zadowoleni powinni być raczej... faworyci, bo najsłabsza ekipa ligi w końcówce miała kilka znakomitych okazji na strzelenie zwycięskiego gola. Przybkowo w takiej dyspozycji skazane jest na czwarte miejsce w sobotnim finale. Zgodnie z przewidywaniami najwięcej wrażeń dostarczyła potyczka ZMW z Piraniami. Chociaż konfrontacja miała wymiar tylko prestiżowy, zawodnicy nie oszczędzali się. Do przerwy górowały Wyczechy, ale po zmianie stron koncert gry dał lider tabeli strzelców Sylwester Nylec aplikując przeciwnikowi aż 5 goli! Niecodzienny przebieg miał mecz Albatrosa ze Szczepan Sport. Pierwsze 20 minut zdecydowanie dla debrznian, jednak w drugiej połowie rywale rozgromili ich 11:1! Tak musiało się jednak skończyć, gdyż Albatros całe spotkanie grał "gołą" piątką. Jako ostatni zapewnili sobie udział w finałach reprezentanci Mebli. Wprawdzie zaczęło się sensacyjnie, bo przegrywali 0:1 z Gromem, ale szybko opanowali sytuację. Kropkę nad i postawił bramkarz i najstarszy uczestnik ligi Edward Marek skutecznie egzekwując przedłużony rzut karny.

Wszystko jasne? 31.01.2005r.
Coraz mniej zagadek do rozwiązania w debrzneńskiej lidze halowej. Siódma seria spotkań miała wiele wyjaśnić i tak się stało. Przede wszystkim dwa cenne zwycięstwa odniosła ekipa ZMW Wyczechy, co niemal zapewniło jej awans do czwórki. Wystarczy za tydzień ograć Doradon i konfrontacja z Piraniami będzie mieć już tylko (albo aż) wymiar przedsmaku emocji finałowych. Bezdyskusyjna porażka Słupi z Wyczechami sprawiła, że piłkarze Mebli z niepokojem obserwowali potyczkę OSP z Albatrosem. Strażacy cały czas odrabiali straty, przegrywali w końcówce 4:6, by wyciągnąć ostatecznie remisowy rezultat, który najbardziej ucieszył... właśnie Słupię. Piranie w rekordowych rozmiarach zdemolowały Spawaczy osłabionych brakiem podstawowego golkipera. Nieprawdopodobny wyczyn stał się udziałem Sylwestra Nylca, który zaaplikował przeciwnikowi... 24 gole!!! Niezbyt dobrze świadczy to o poziomie ligi, ale przecież to nie wina superstrzelca Piranii. Ogromne problemy z Doradonem miało Przybkowo. Nafciarze byli bliscy sprawienia sensacji i można powiedzieć, że Leszek Beger i spółka na "ostatnich nogach" utrzymali prowadzenie w tym zaciętym meczu. W sobotę decydująca kolejka fazy zasadniczej i teoretycznie zespołom będącym o krok od awansu do finału powinno być łatwo. Słupia zagra z Gromem, Przybkowo ze Spawaczami, o ZMW już wspominaliśmy. Tak więc wszystko jasne? Raczej tak, chociaż to halowa piłka nożna, w której wiele zdarzyć się może.

Odrodzenie OSP, kłopoty Przybkowa 24.01.2005r.
Miniony weekend to aż 12 meczów debrzneńskiej halówki, w tym przynajmniej kilka niezwykle istotnych. Nie zabrakło ciekawych i niespodziewanych rozstrzygnięć. Podrażnieni krytyką wicemistrzowie poprzedniego sezonu OSP Debrzno wreszcie zagrali bardzo dobrze i odnieśli 3 bezcenne zwycięstwa. "Od zera do bohatera", tak można by określić metamorfozę strażaków. Duże znaczenie miało wzmocnienie składu Grzegorzem Mendrkiem, choć z drugiej strony nie wystąpili przecież kontuzjowani Robert Rutyna i Krzysztof Jaworski. Wciąż zatem OSP ma szansę na finałową czwórkę, a przecież wcześniej już ich tej nadziei pozbawialiśmy.

MKS siódmy w Chojnicach 24.01.2005r.
Juniorzy starsi naszego klubu wzięli udział w halowym turnieju piłki nożnej im. Jana Schreibera zorganizowanym przez MKS Chojniczanka. Podopieczni Mirosława Kisełyczki zanotowali przeciętny występ. W swojej grupie najpierw ulegli Wierzycy Starogard Gdański 0:4, następnie przegrali z Chojniczanką Chojnice 2:3 (gole: Alan Nalepa i Grzegorz Pryba), oraz z Brdą Przechlewo 0:2. W meczu o 7 miejsce w imprezie zwyciężyli Unię Klawkowo 2:1 (bramki: Łukasz Jażdżewski, Piotr Grzechnik). Turniej zakończył się wygraną gospodarzy, a kolejne lokaty zajęli: Wierzyca, TKP Toruń, Bytovia Bytów, Kolejarz Chojnice, Brda, MKS i Unia.
Czerwono-niebiescy grali w składzie: M. Szmyt, K. Grzechnik, J. Małys, A. Nalepa, G. Pryba, Ł. Jażdżewski, P. Grzechnik, R. Żywień, P. Staniol, Ł. Seryca, P. Szczepański, G. Dudek, D. Litwiniuk

Turniej przetasowań 17.01.2005r.
43 zawodników wzięło udział w III turnieju z cyklu Grand Prix w tenisie stołowym. Do Debrzna zawitali pingpongiści z Piły, Chojnic, Szczecinka, Człuchowa, Czarnego, Domisławia, Zamartego, Grzymisławia, Stanisławki i naturalnie miejscowi miłośnicy celuloidowej piłeczki. Śmiało można stwierdzić, że była to najciekawsza z dotychczasowych imprez sezonu 2004/05, gdyż nie zabrakło niespodzianek. Kiepski dzień miał lider kategorii do 40 lat, Sławomir Januszewski, który wylądował na miejscach 7-8 i stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej na rzecz równo grającego Marcina Licy.

Pingpongowe Grand Prix 11.01.2005r.
Po raz trzeci w tym sezonie zapraszamy miłośników tenisa stołowego na cykliczny turniej o Grand Prix Debrzna. Kolejna impreza odbędzie się już w najbliższą niedzielę 16 stycznia o godz. 10:00 w hali Zespołu Szkół. Tradycyjnie rywalizacja będzie się odbywać w dwóch kategoriach wiekowych (do 40 lat i powyżej 40 lat), a do rywalizacji mogą przystąpić zawodnicy grający na co dzień w klubach, jak i niezrzeszeni.

Szalik MKS-u dla WOŚP 10.01.2005r.
Podczas trzynastego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbywała się w sali Centrum Kultury, Sportu i Turystyki tradycyjna licytacja darów przekazanych na rzecz akcji Jurka Owsiaka przez instytucje i osoby prywatne. W tym roku szczytny cel wsparł także nasz klub, gdyż licytowano między innymi efektowny szalik MKS-u. Do walki o tę kibicowską pamiątkę przystąpili burmistrz Debrzna Mirosław Burak oraz wieloletni zagorzały fan czerwono - niebieskich Andrzej Pasternacki. Zaciętą rywalizację wygrał ostatecznie Pan Burmistrz, a szalik poszedł za jedyne 65 złotych. Trzeba dodać, że był to w tym roku jeden z najwyżej zlicytowanych przedmiotów. Gratulujemy!

Przygaszeni strażacy 10.01.2005r.
Po świąteczno-noworocznej przerwie wznowiła rozgrywki debrzneńska halówka. W IV serii nie zabrakło ciekawych konfrontacji, chociaż nie zanotowano niespodzianek. Dobrze trzyma się ubiegłoroczny mistrz - Piranie. Lider uporał się tym razem z coraz lepiej grającym zespołem ze Słupi. To był mecz numer jeden kolejki. Początkowo Piranie objęły prowadzenie 2:0, następnie rywal wygrywał 3:2 i... stanął. Natychmiast zrobiło się 5:3 dla mistrzów ligi, ale mimo to końcówka była emocjonująca. Gol na 5:4, po chwili przestrzelony rzut karny z 9 metrów Mirosława Kisełyczki i zamiast remisu dwubramkowa przewaga Piranii. Skrzętnie gromadzi punkty Przybkowo, które wygrywa zawsze minimalnie, ale... liczą się przecież punkty. Złudzenia na finałową czwórkę stracili strażacy, bezdyskusyjnie ulegając Słupi. Nie zwalnia tempa młodzież z Albatrosa, która tym razem rozgromiła... również młodzież ze Spawaczy. W najbliższy weekend liga pauzuje, za to 22 i 23 stycznia czekają nas aż 2 serie spotkań.

Juniorzy do Chojnic 05.01.2005r.
18 stycznia 2005 roku odbędzie się w Chojnicach tradycyjny, piąty już halowy turniej piłki nożnej juniorów starszych im. Jana Schreibera. W tym roku cykliczne zawody zostały również wkomponowane w obchody 75-lecia MKS Chojniczanka. W imprezie weźmie udział także nasz zespół, gdyż z chęcią skorzystaliśmy z zaproszenia. Na razie brak szczegółów co do obsady turnieju, szerzej o imprezie napiszemy w momencie otrzymania informacji od organizatorów.

Sparingi skompletowane 05.01.2005r.
Do awizowanych wcześniej gier sparingowych drużyny seniorów MKS-u doszły kolejne dwa mecze. 13 lutego o godz. 12:00 czerwono - niebiescy zagrają na wyjeździe z Krajną Sępólno Krajeńskie, natomiast 20 lutego o godz. 13:00 zmierzą się w Zakrzewie z miejscową Jednością. Ogółem debrznianie rozegrają więc 5 gier kontrolnych. Jak na razie cisza jeśli chodzi o zmiany personalne w zespole i nie należy się spodziewać istotnych roszad w kadrze.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::