AKTUALNOŚCI
Ulewa + wiatr = przerwany sparing 22.02.2020r.
Pecha miały zespoły seniorskie MKS-u Debrzno i Czarnych Czarne, które rozgrywały w sobotni wieczór przy sztucznym oświetleniu na chojnickim "Modraku" przedsezonowy mecz kontrolny. Najpierw "tylko" potężnie wiało, ale gdy nad obiektem w drugiej części zawodów rozszalała się na dodatek niesamowita ulewa, arbiter Mariusz Hoppe w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem przerwał i zarazem zakończył grę w 71. minucie. Szkoda, ale naprawdę nie było żadnego sensu męczyć się dalej na boisku w tych anormalnych okolicznościach atmosferycznych.

Trener Sławomir Słonka mógł tego dnia liczyć na znacznie szerszą, bo 17-osobową kadrę. Ostatecznie zagrało jednak piętnastu futbolistów znad Debrzynki, bo Patryk Klejdysz i Wojciech Marczak, dla których miał to być premierowy występ w 2020 roku, zwyczajnie... nie zdążyli wejść na plac z powodu nieplanowanego przecież skrócenia rywalizacji.

Czerwono-niebiescy mieli nieco więcej z gry, posiadali długimi fragmentami lekką przewagę, ale mecz skończył się remisem 2:2. Kiedy dwukrotnie obejmowaliśmy prowadzenie, Czarni odpowiadali też dwa razy niezwłocznie, dokładnie po 120 sekundach. Zanim po upływie kwadransa MKS wygrywał 1:0 znakomitą okazję na pierwszego od wielu lat gola w barwach debrzeńskiej drużyny miał Radosław Wójtowicz. "Zola" był w 12 min. sam na sam z bramkarzem, lekko go przelobował, ale piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczkę. W 15 min. udanie podłączył się do akcji ofensywnej Damian Kamowski i został w obrębie "szesnastki" powstrzymany faulem. Rzut karny za moment bez problemu zamienił na trafienie Szymon Malmon. W 17 min. druga jedenastka i... ponownie w głównej roli "Kamyk". Defensor z Grodu Dzika... sfaulował przeciwnika i teraz to rywale egzekwowali "wapno". Słonkę pokonał Łukasz Gumowski i było 1:1.

W 22 min. drugą bramkę dla MKS-u strzelił Krzysztof Szawarniak. Po zagraniu Wójtowicza stanął oko w oko z golkiperem i spokojnym, niezbyt mocnym uderzeniem umieścił futbolówkę w siatce. Scenariusz sprzed kilku minut szybciutko jednak powtórzył się. W 24 min. po prostopadłym zagraniu dobrze wychodzący z II linii Jakub Starowicz był szybszy od Słonki i skierował piłkę do bramki. W 30 min. dwie groźne sytuacje pod obydwoma "prostokątami". Udaną paradą po rzucie wolnym wyróżnił się Słonka, a za chwilę kontra MKS-u, dośrodkowanie spod linii końcowej autorstwa Michała Pacholika i będący sześć, może siedem metrów od celu Sz. Malmon w wybornej pozycji trafił w słupek. To bezwzględnie powinien być gol! W 34 min. po kontrze dobrze zachował się Słonka łapiąc niełatwą piłkę, a w 36 min. po rzucie wolnym Sebastiana Stalki główkował niecelnie Sz. Malmon i na tym skończyły się emocje w I połowie.

Niestety, skończyły się także jako takie warunki do gry, bo coraz bardziej dokuczliwy deszcz w połączeniu z silnym wiatrem prędko spowodowały wypaczenie sportowej walki. Rządził więc po zmianie stron, jak łatwo było przewidzieć, głównie przypadek. W 51 min. szarżował Szawarniak i wydawało się, że został powstrzymany niezgodnie z przepisami w polu karnym, w 52 min. znowu Szawarniak usiłował zaskoczyć bramkarza, ale mocne uderzenie z narożnika szesnastki było niecelne. W 55 min. strzelał Wojciech Taras, jednak bramkarz pewnie chwycił kozłującą futbolówkę. Poza tym zobaczyliśmy w 65 min. wolny Stalki i strzał Sz. Malmona w golkipera. Czarni mieli jedną, za to świetną szansę na bramkę, kiedy to w 60 min. po próbie z dystansu efektownie i z najwyższym trudem Krystian Paciorek wybił piłkę na róg.

Potem była słuszna decyzja sędziego i piłkarzom nie pozostało nic innego jak z ulgą sprintem zbiec do szatni... Po trzech sparingach rozgrywanych na sztucznej nawierzchni ostatnie dwa przed ligą zagramy na naturalnej murawie. Najbliższy w sobotę 29 lutego o godz.12.30 w Łobżenicy z tamtejszą Pogonią.

MKS Debrzno- Czarni Czarne 2:2 (2:2)

1:0 Szymon Malmon (15-k)
1:1 Łukasz Gumowski (17-k)
2:1 Krzysztof Szawarniak (22)
2:2 Jakub Starowicz (24)

MKS: Słonka (46 Paciorek)- K. Masternak (46 Mucha), Stalka, Borucki, Kamowski (46 W. Taras)- Szawarniak, Władyczak, Romanek, Pacholik- Sz. Malmon, Wójtowicz (46 Wenda)

Sędzia Mariusz Hoppe (Chojnice) w 71. minucie przerwał, a następnie zakończył mecz z powodu porywistego wiatru i ulewnego deszczu.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::