AKTUALNOŚCI
Zabójcze dwadzieścia minut, 5:3 w Krajence17.07.2020r.
Rzadko spotykany przebieg miało towarzyskie spotkanie seniorów Iskry Krajenka i MKS-u Debrzno. Przez 70 minut na boisku zdecydowanie górowali gospodarze, którzy prowadzili 3:0 i mogli, a nawet powinni wygrywać wyżej... Tymczasem końcówka sparingowych zawodów należała bezapelacyjnie do czerwono-niebieskich, którzy w ciągu dwudziestu minut zdobyli aż pięć goli!

Sławomir Słonka w późne, piątkowe popołudnie dysponował szesnastoma zawodnikami. Zaczęliśmy mecz fatalnie, bo już w 2. minucie po dograniu ze skrzydła pozostawiony bez opieki na piątym metrze Mateusz Massel dołożył nogę i strzelił łatwą bramkę. Przeważali miejscowi, debrznianie z kolei inicjowali akcje zaczepne, ale bez większego efektu. W 13 min. główkował Krzysztof Szawarniak i wywalczył rzut rożny. W 21 min. odważnie uderzył z daleka Wojciech Marzec i kozłująca piłka sprawiła trochę problemów golkiperowi. Niezłą próbę oglądaliśmy także w 27 min. kiedy to Krystian Szostek zagrał futbolówkę wzdłuż celu, jednak nikt nie skończył ataku strzałem. To jednak nieliczne przykłady dobrych chwil emkaesiaków, bo poza tym gra toczyła się głównie na naszej połowie.

Rywale z Krajenki w 38 min. skorzystali z błędu przy wyprowadzaniu piłki popełnionego przez W. Marca, wymienili kilka podań i Mateusz Długosz trafił do siatki. Tuż po zmianie stron ponownie dał o sobie znać Massel. W 50 min. sprytnie przelobował Słonkę i przegrywaliśmy różnicą trzech goli. Mało tego, po serii omyłek w defensywie w 58. minucie sytuację ratował efektowną paradą... Wojciech Taras, który pokazał, iż nie jest mu obca sztuka bramkarska. Sęk w tym, że w tej potyczce był oczywiście zawodnikiem z pola, a że zagrodził futbolówce drogę do celu ręką, to arbiter Filip Bartoszewski nie miał wyjścia: karny i czerwona kartka dla rozgrywającego akurat jubileuszowy, 250. mecz w ekipie seniorów MKS-u piłkarza... Mirosław Szczepanik nie podwyższył jednak rezultatu, bo Słonka mu to udaremnił parując w ładnym stylu jedenastkę i nadal Iskra wygrywała "tylko" 3:0. Nasz zespół mógł natomiast wciąż grać w komplecie, gdyż za W. Tarasa wszedł Wojciech Kaczmarek.

A potem na obiekcie w Krajence działy się rzeczy kompletnie niespodziewane. Owszem, przeciwnicy zrobili kilka roszad w składzie, ale... my też i w obydwu ekipach na murawie pojawiła się z ławki młodzież (w naszym przypadku z wyjątkiem doświadczonego Krzysztofa Dudzica). Gdy w 70 min. Szostek uderzył nie do obrony zza szesnastki mogło się zdawać, że zdobyliśmy właśnie jedynie honorowe trafienie. Nic bardziej mylnego, bo team z Grodu Dzika chwycił wiatr w żagle i błyskawicznie odwrócił losy konfrontacji. Po podaniu Szostka w 72 min. kontaktową bramkę strzelił Szawarniak. Dwie minuty później było 3:3! Skontrowaliśmy, zagrywał Jakub Nykiel, a bardzo pewnie uderzył Szostek. Na prowadzenie wyszliśmy w 82 min. po wrzutce z kornera w wykonaniu Kacpra Bieleckiego i główce Szostka. Hat trick Krystiana w dwanaście minut... To nie koniec, bo w 88 min. druga jego asysta i drugi gol Szawarniaka. 5:3!

Ostatnim sprawdzianem przed ligą dla ekipy Słonki będzie turniej o "Puchar Lata" w Debrznie, który przewidziano w tym roku na 26 lipca.

Iskra Krajenka- MKS Debrzno 3:5 (2:0)

1:0 Mateusz Massel (2)
2:0 Mateusz Długosz (38)
3:0 Mateusz Massel (50)
3:1 Krystian Szostek (70)
3:2 Krzysztof Szawarniak (72)
3:3 Krystian Szostek (74)
3:4 Krystian Szostek (82)
3:5 Krzysztof Szawarniak (88)

MKS: Słonka- Domański (63 Nykiel), W. Taras (58 W. Kaczmarek), W. Marzec, Mucha- Szawarniak, Władyczak, Marczak (63 K. Dudzic), J. Kuliński (46 Kowalski), K. Masternak (46 Bielecki)- Szostek

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::