AKTUALNOŚCI
Taki sam wynik, ci sami strzelcy!24.04.2021r.
W jesiennej potyczce na stadionie Kolejarza juniorzy D1 MKS-u wygrali 3:1, po ponad siedmiu miesiącach w spotkaniu rozegranym na Stadionie Miejskim zwyciężyli ponownie w tym samym stosunku. Co więcej, na listę strzelców identycznie jak wówczas wpisali się Mateusz Kulicki (dwukrotnie) i Antoni Sadowski!

Dobrze zaczęliśmy tak wyczekiwaną rundę wiosenną, będąc zespołem lepszym, skuteczniejszym, mając przez większą część gry inicjatywę. Napisaliśmy "skuteczniejszym", chociaż gdyby tak czerwono-niebiescy mieli bardziej wyregulowane celowniki zwycięstwo mogłoby być dużo efektowniejsze, bo okazji ku temu nie brakowało.

Zawody, w których trener Dariusz Piekarski dał szansę pokazania się piętnastu podopiecznym (z czego dwaj to debiutanci: Jakub Majer i Tomasz Nitzler) rozstrzygnęliśmy już do przerwy, prowadząc pewnie 3:0. Po zmianie stron chojnicki golkiper ustrzegł się wyciągania piłki z siatki, a my straciliśmy jedną bramkę.

Już na wstępie potyczki dogodną okazję miał Emil Paczkowski. Nie wykorzystał jej, podobnie jak... wielu innych tego dnia, bo debrznianin nie mógł się przełamać i ostatecznie nie dane było mu wpisać się na strzelecką listę. W 2 min. po akcji Mateusza Kulickiego i Bartosza Karbownika właśnie Paczkowski przeniósł piłkę nad poprzeczkę. W 4 min. groźnie pod bramką Miłosza Szyszki. Po kornerze niezbyt fortunnie zagrał Dawid Białek i po strzale rywala piłka przeleciała w niewielkiej odległości od poprzeczki.

Przeważaliśmy, z czego dość szybko brały się dogodne sposobności na otwarcie rezultatu. Nie udało się Sadowskiemu (7 min.), Paczkowskiemu (8 min.) oraz Majerowi (12 min.), aż wreszcie w 16 min. po rzucie wolnym wykonywanym przez Kulickiego będący w polu karnym Sadowski dostawił umiejętnie nogę i zaskoczył golkipera.

Poza sytuacją z 19. minuty (pewna interwencja Szyszki po uderzeniu z wolnego) dominowaliśmy, a największe zagrożenie dla przyjezdnych stanowił Kulicki. Szybko też oznaczało to zmianę wyniku. W 21 min. po solowej akcji przymierzył wprawdzie jedynie w poprzeczkę, lecz w 23 min. trafił na 2:0, a w 30 min. po indywidualnej akcji wcelował na 3:0. Chwilę potem zagrywał Kulicki, zamykał akcję Nitzler, ale jego próbę po ziemi wybronił bramkarz.

Po przerwie słabszy mecz debrznian. Słabszy przede wszystkim z tego powodu, iż mimo sporej ilości szans na podreperowanie bilansu bramkowego ani razu nie udała nam się ta sztuka. Obejrzeliśmy okazje Kulickiego (39, 41 i 56 min.) Paczkowskiego (40, 43, 59, 64 i 70 min.), a ponadto Sadowskiego (43 i 70+2 min.) i Kalli (59 min.). Dobrze bronił bramkarz Kolejarza, ale też my byliśmy przy tym bardzo nieprecyzyjni. Goście zdobyli honorowego gola w 62 min., gdy po naszym złym wznowieniu wykorzystali błędy i płaskim uderzeniem znaleźli drogę do siatki. Mieli jeszcze dwie inne okazje na bramkę (61 i 67 min.), lecz na nasze szczęście bez efektu.

W weekend 1/2 maja pauzujemy, bo konfrontacja wyjazdowa z Chojniczanką Chojnice została przełożona. Wkrótce poinformujemy na jaki dzień.

MKS Debrzno- Kolejarz Chojnice 3:1 (3:0)
Gole dla MKS-u: Mateusz Kulicki (23, 30), Antoni Sadowski (16)
MKS: Fąs, Szyszka- Białek, Domek, Jaśkiewicz, Kalla, Kanecki, Karbownik, Kaszubowski, Kulicki, Majer, Nitzler, Paczkowski, Paprota, Sadowski

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::