AKTUALNOŚCI
Z Brdą na szóstkę06.10.2019r.
Niepokonani pozostają w rundzie jesiennej juniorzy B. Zespół Łukasza Płóciennika znakomicie spisuje się na własnej murawie, ale miał dotychczas nieliche kłopoty z wywalczeniem trzech oczek w konfrontacji wyjazdowej. Miał, bo nareszcie przełamaliśmy niemoc w gościach, efektownie rozbijając Brdę w Przechlewie 6:0. Tym razem o żadnej niemiłej niespodziance nie mogło być mowy, od początku do końca debrznianie górowali nad gospodarzami i sukcesywnie dokładali gola za golem.

Zaczęło się w 7 min., kiedy to po dośrodkowaniu Tomasza Małki celną, precyzyjną główką popisał się Gracjan Wenda. Inicjatywa cały czas była po stronie czerwono-niebieskich. W 12 min. golkiper przechlewian jakimś cudem sparował arcytrudną piłkę po kornerze w wykonaniu Małki i strzale głową Kucwaja. W 14 min. Kucwaj dogrywał z prawej flanki, obrońca skiksował, a Wenda stojąc przed celem przymierzył z bliska obok słupka...

W 16 min. jedna z nielicznych sytuacji rywali. Po rogu pozostawiony bez opieki przeciwnik główkował w poprzeczkę. Na 2:0 podwyższyliśmy w 22. minucie. Kolejny raz silną bronią okazał się stały fragment gry. Rzut rożny, piłka bita mocno przez Małkę minęła kilku zawodników, dotarła do Mikołaja Stryszyka, a ten wepchnął ją z metra do bramki. W 26 min. ładnie zagrywał do Kacpra Kubickiego Wojciech Kaczmarek, ale golkiper nie dał się zaskoczyć. W 33 min. padła trzecia bramka. Jakub Kuliński dograł Małce, a pomocnik MKS-u wykorzystał brak komunikacji miedzy defensorem i bramkarzem, lobując tego drugiego.

Dominowaliśmy bezapelacyjnie, z czego rodziły się następne szanse. W 36 min. Kubicki uderzył w światło bramki, ale zdecydowanie zbyt lekko, w 37 min. celnie przymierzył Szymon Maza, w 42 min. po podaniu Kulińskiego w idealnej pozycji znalazł się Kucwaj, lecz piłka trafiła w golkipera. W doliczonym czasie I odsłony zamykał skrzydło Małka, lecz chybił. W tym momencie było już jednak 4:0, bo w 43 min. Wenda przejął futbolówkę, popędził na bramkę i łatwo wykorzystał okazję.

W drugiej części mniej interesująco, ale dołożyliśmy kolejne dwa gole. Pierwszego bardzo szybko, w 47. minucie. Trzecia asysta Małki, a całość sfinalizował Kubicki głową. To nie koniec dobrych zagrań Małki, gdyż po jego wrzutce z kornera w 66 min. Kaczmarek głową pokonał bramkarza, ustalając wynik na 6:0! Gładkie 6:0 dodajmy, a przecież zmarnowaliśmy ponadto kilka idealnych szans na więcej. W 58 min. miał takową Wenda, w 62 min. Jakub Nykiel, w 63 min. Kuliński, w 75 min. Maza, w 79 min. Wenda i w 86 min. ponownie Wenda.... Trzeba oddać Brdzie, że starała się ambitnie uzyskać choćby honorowego gola, ale za wielu okazji ku temu nie było. Właściwie jedyna godna odnotowania to ta z 62. minuty, gdy Dawid Kujawski powstrzymał napastnika, a Jakub Majkowski dla pewności wybił piłkę w pole.

Przyszły weekend to pauza w terminarzu dla emkaesiaków, a potem czeka drużynę Płóciennika daleki wyjazd do Kobylnicy. Mecz ze Słupią odbędzie się w sobotę 19 października o godz.11.00.

Brda Przechlewo- MKS Debrzno 0:6 (0:4)
Bramki: Gracjan Wenda (7, 43), Mikołaj Stryszyk (22), Tomasz Małka (33), Kacper Kubicki (47), Wojciech Kaczmarek (66)
MKS: Kujawski- Majkowski, Kaczmarek, Stryszyk, H. Lange (51 W. Bielecki)- Kucwaj (63 Wieszewski), Kuliński, Maza, Małka- Wenda, Kubicki (51 Nykiel)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::