AKTUALNOŚCI
W samo okienko (106) - Fatalne zauroczenie09.03.2020r.
Jedno ze stwierdzeń w tej książce brzmi początkowo jak zagadka, jak intrygujące pytanie za milion w telewizyjnym show: "dyscyplina sportu, która karmi się ludzką naiwnością". Nie ma czterech podpowiedzi. Trzeba strzelić, być może w samo okienko. Powyższe określenie to nie jedyna kontrowersja tej wyśmienitej lektury, która na pozór może wydać się mętnym strumieniem angielskiej flegmy, płynącej zawijasami przez meandry tamtejszych futbolowych boisk. W deszczu, błocie, przy herbatce o piątej po południu.

Rzecz jest o - żebym tylko nie przesadził - o wymierającym gatunku w piłkarskim ekosystemie. Przynajmniej tak wyrażają się co niektórzy Ludzie Znikąd, jak autor określił skautów - poszukiwaczy talentów, potrafiących rzucić niemal wszystko i udać się na mecz, nurkujących głęboko w czeluść najniższych lig piłkarskich, aby dostrzec te samorodki, odkryć coś, co może przeistoczyć się w złoto. Doskonale wiedzą, że na początku nie wszystko co zabłyśnie, nawet na boisku przypominającym kartoflisko, nie wszystko co się świeci można przynieść do wielkiego klubu i otrzymać... grosze. Paradoks, który wycieka ze stron tej książki, uderza niczym obuchem w głowę. Gorączka złota trwa w najlepsze. Futbol zmienił swoje oblicze i stał się sportem, który przyciąga jak magnes i rozpala namiętności bogaczy, uwielbiających bezcenne kruszce, nie wiedzących co poczynić z pieniędzmi. Futbol staje się rozrywką dla elit, bo zwykłych kibiców coraz rzadziej stać na horrendalne ceny biletów.

Książka angielskiego dziennikarza Michaela Calvina jest o skautach, o ich tytanicznej pracy, o ich walce nie tylko o znalezienie najbardziej utalentowanych piłkarzy i przekonanie ich do przejścia do akademii danego klubu, ale także o ich pojedynku z coraz bardziej nacierającą technologią. Zagmatwane algorytmy, stosy statystyk, analizy wideo. Wszystko robione zza biurka, bez wychodzenia z budynku klubowego. Tymczasem postacie w kaszkietach, zasiadających na ogołoconych trybunach, w deszczu, zimnie, rzadko w słońcu, ze względu na urok wyspiarskiego klimatu, niczym gawrony znające się od lat, próbujące wykiwać jeden drugiego i zgarnąć najlepszy okruch z boiska. Za grosze.

"Jednymi z najlepszych skautów jakich widziałem, są ludzie na kilometrówkach, walczący o przeżycie" - oznajmił jeden z nich, mający trudności z okiełznaniem emaila i byciem online. Trudno to uwierzyć, kiedy wie się o zarobkach piłkarzy celebrytów, za sam podpis inkasujących krocie. Niesamowite jak piłka nożna wypełniła się specjalistami od IT, którzy mają nadzieję znaleźć i wskazać z bezczelną pewnością, który gracz jest lepszy i który powinien zostać kupiony do drużyny, a kogo należy się pozbyć i wystawić na listę transferową. Skautowskie oko obserwujące dziesiątki meczów na żywo myli się mniej niż maszyna. Przez strony książki toczy się naprawdę ekscytujący mecz. I często werdykty wydają się gorzkie, niesprawiedliwe, a mimo to Ludzie Znikąd tkwią w tym po uszy.

"Skauci posilają się w biegu, żyją w nerwach, a dostają, względnie licząc, grosze" - podsumowuje inny z nich. Człowiek zadaje sobie proste pytanie: po co to wszystko? Rzuć to w cholerę i zajmij się czymś innym. Łatwo powiedzieć, kiedy piłka nożna dla wielu okazuje się być fatalnym zauroczeniem.

Po opowieść Calvina sięgnąć warto z wielu innych względów. Można dowiedzieć się jakie parametry, mierniki są brane pod uwagę przez Ludzi Znikąd, jakie pułapki kryje profesjonalny futbol. Co decyduje o tym, że nazwisko dziecka trafia do notesu skauta i jest chronione niczym największy skarb. Dowiecie się co to znaczy "powąchać tulipany".

Poza tym - niezwykle urokliwym fundamentem tej pozycji książkowej, nagrodzonej notabene tytułem sportowej książki roku w Wielkiej Brytanii - jest pasjonujący język i lekkie pióro, którym Calvin maluje wciągający, kapiący realizmem i troską obraz o osobach, których nazwiska nie pojawiają się na pierwszych stronach gazet, ale mających duży wkład w wykreowanie piłkarskich bohaterów. "Byłem przy tym, gdy nasiona wrodzonego talentu zaczynały kiełkować. To może się zdarzyć w parku albo na amatorskim klepisku. Może ten kwiat zakwitnie na stadionach świata, ale przyzywa jedynie tych, którzy rozumieją jego potencjał".

Nie jest to łatwa lektura, ale pozwala zrozumieć lepiej współczesny futbol.

PS. Michael Calvin - "Ludzie znikąd", Wydawnictwo SQN.

(© arek.lewenko@interia.pl)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::