ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Ligowe obrachunki 2012/2013 - juniorzy starsi 01.07.2013r.
Trzecia lokata juniorów starszych w zakończonej kilkanaście dni temu edycji rozgrywek klasy okręgowej wzbudza mieszane odczucia. Z jednej strony miejsce na "pudle" to wartościowy rezultat, za który należałoby pochwalić drużynę, z drugiej jednak pozostaje uczucie niedosytu, ponieważ tę ekipę stać było na trochę więcej.
Na ostateczny wynik wpłynęła praca treningowa oraz wąska kadra, jaką dysponował prowadzący zespół Sławomir Słonka. Jak zawsze mocno zaangażowany trener w zasadzie tydzień w tydzień nie miał niestety pewności, w jakim podstawowym zestawieniu i z jaką liczbą zawodników rezerwowych będzie rozgrywał kolejne spotkania o punkty. W tej sytuacji stwierdzenie, że "wycisnął" z tego teamu tyle, ile w określonych okolicznościach mógł, będzie odpowiadało temu, co działo się przez cały sezon. Drużyna, która teoretycznie miała być oparta na rocznikach 1994-1995 i przesuniętej z juniora młodszego grupie chłopców urodzonych w 1996r., przeżywała spore zawirowania. Przede wszystkim, o czym wspominaliśmy już podsumowując jesień, wielu piłkarzy z tego najmłodszego rocznika (tak udanie reprezentującego MKS w ubiegłej kampanii w juniorach B) zrezygnowało z gry, przez co natychmiast zaczęły się kłopoty kadrowe. Do lepszych osiągnięć zabrakło w największej mierze właśnie "ławki", wartościowych zmieników. Czerwono-niebiescy byli bezkompromisowi, tzn. nie zremisowali żadnego meczu, podobnie jak triumfator ligi Stegna Parchowo i zdecydowanie najsłabszy w stawce Diament Trzebielino. Debrznianie zdobyli najwięcej goli w sezonie (67), z kolei aż pięciu rywali straciło od nas mniej bramek. Słonka desygnował na boisko 25 zawodników. Jak przystało na głównodowodzącego zasadniczą rolę w zespole odgrywał jego kapitan Mariusz Góra, który jako jedyny zaliczył wszystkie potyczki i to w pełnym wymiarze czasowym. Był przy tym skuteczny (14 trafień), choć daleko mu było do osiągnięcia swojego kolegi Bartłomieja Rutyny. Napastnik debrzneński aż 28 razy posyłał piłkę do siatki, co jest rekordem w dziejach teamu juniorów starszych znad Debrzynki. Oprócz nich wiele grali kończący z futbolem młodzieżowym Mateusz Bucholc, jak również Krzysztof Szawarniak, Mateusz Barczewski (sprawdził się nawet jako bramkarz), debiutant Piotr Rybacki oraz Łukasz Chomiuk. Udanie wprowadził się do bramki Paweł Kreft. Ciężko ocenić dokonania Michała Walkiewicza i Krystiana Szostka. Temu pierwszemu w regularnych występach przeszkadzały wyjazdy z Debrzna, drugi z własnej woli, z niezrozumiałych dla klubu względów, zaprzestał gry w połowie rundy rewanżowej. Tylko jesienią był z zespołem Wojciech Żelazny, który wybrał potem pobyt w jednym z klubików ligi powiatowej. Istotne były powroty do MKS-u wiosną Krystiana Ryhanycza (z Chemika Bydgoszcz) i Artura Biszczanika (z Piasta Człuchów). Obaj notowali udane występy, a szczególnie Ryhanycz, który wyróżniał się dużym wpływem na poczynania debrzneńskiej ekipy. Pozostali byli raczej uzupełnieniem składu, chociaż niektórzy (np. Dawid Pankanin) dobrze wkomponowali się do drużyny. Oprócz M. Bucholca przygodę z juniorami ze względu na limit wiekowy zakończyli Kacper Stasierowski (sporo gier) i Krzysztof Mikołajczyk (epizod w jednym meczu), a także Szymon Malmon, choć akurat ten zawodnik tylko formalnie, gdyż po powrocie nad Debrzynkę wspierał (zresztą bardzo dobrze) wyłącznie dorosłą ekipę. Poza "Digim" w seniorskiej klasie A występowali Góra, Żelazny i Walkiewicz (jesienią), oraz Szawarniak, B. Rutyna i Ryhanycz (wiosną), a M. Bucholc zagrał w dwóch sparingach przed rundą rewanżową. W jednej z konfrontacji pucharowych oraz w potyczkach towarzyskich szkoleniowiec I drużyny Paweł Władyczak próbował też Szostka. To pokazuje, że w gronie juniorów starszych jest całkiem pokaźna grupa zawodników, którzy mogą odważnie powalczyć o miejsce wśród seniorów. Mogą, jeśli będą zdeterminowani i wykażą sportowy charakter, na co ich z pewnością stać przy odrobinie chęci. Okręgówkę wygrała Stegna Parchowo. Trzeba przyznać, iż zasłużenie, bo to ta, a nie żadna inna drużyna skrupulatnie gromadziła potrzebne do tego oczka, rzadko miewała wpadki, grała też stabilnym zestawieniem. W barażach o awans do Pomorskiej Ligi Juniorów A parchowianie nie byli faworytami w starciu z Jantarem Ustka i rzeczywiście nie dali rady, chociaż na własnym (bardzo specyficznym) obiekcie pokonali ustczan 1:0. W rewanżu jantarowcy nie pozostawili złudzeń Stegnie, gromiąc ją 6:0. Rywalizacja juniorów starszych w podokręgu słupskim przeżywa widoczny kryzys. Do takiego stwierdzenia uprawnia liczba klubów, które zgłosiły swoje zespoły do rozgrywek minionego sezonu. Zapisano ich ledwie 21, z czego w I grupie ulokowano dwanaście, a w naszej dziewięć. Dla porównania jeszcze w edycji 2011/2012 było ich 29, a dwanaście miesięcy wcześniej 31...Odkąd zezwolono na dowolność przy tworzeniu ekip młodzieżowych, więcej jest chętnych do gry w niższych kategoriach, aniżeli w najstarszej. Powód zapewne ten sam co w Debrznie, czyli kadrowy. Znacznie łatwiej jest stworzyć team złożony z młodszych wiekiem piłkarzy i taką tendencję widać w poszczególnych ośrodkach od dwóch-trzech lat.

Razem: 16 meczów, 10 zwycięstw, 0 remisów, 6 porażek, 30 punktów, bramki 67-40

Jesień: 8 spotkań, 4 wygrane, 0 remisów, 4 przegrane, 12 punktów, bramki 28-21

Wiosna: 8 spotkań, 6 wygranych, 0 remisów, 2 przegrane, 18 punktów, bramki 39-19

U siebie: 8 meczów, 6 wygranych, 0 remisów, 2 przegrane, 18 punktów, bramki 38-15

Wyjazd: 8 meczów, 4 wygrane, 0 remisów, 4 przegrane, 12 punktów, bramki 29-25

Mecze (w nawiasach liczba spotkań w pełnym wymiarze czasowym):
Mariusz Góra 16(16), Mateusz Bucholc 15(13), Bartłomiej Rutyna 14(14), Krzysztof Szawarniak 14(9), Mateusz Barczewski 12(11), Piotr Rybacki 12(8), Łukasz Chomiuk 11(10), Krystian Szostek 11(10), Michał Walkiewicz 11(10), Kacper Stasierowski 11(5), Wojciech Grabowski 11(2), Paweł Kreft 9(9), Przemysław Szarmach 9(1), Dawid Pankanin 8(4), Jakub Kaczmarek 4(0), Patryk Wons 3(0), Piotr Maszczak 2(1)

Tylko jesienią:
Wojciech Żelazny 6(4), Patryk Piątkowski 4(2), Jarosław Mulik 4(0), Bartosz Mazur 3(2), Grzegorz Sikora 1(1)

Tylko wiosną:
Krystian Ryhanycz 8(8), Artur Biszczanik 6(4), Krzysztof Mikołajczyk 1(0)

Nie grali: Adrian Cikacz, Szymon Malmon i Michał Pisuk

Gole:
28- Bartłomiej Rutyna, 14- Mariusz Góra, 5- Krzysztof Szawarniak, 4- Krystian Szostek i Wojciech Żelazny, 3- Mateusz Barczewski, 2- Artur Biszczanik, 1- Mateusz Bucholc, Łukasz Chomiuk, Wojciech Grabowski, Jakub Kaczmarek, Jarosław Mulik i Krystian Ryhanycz + jedna bramka samobójcza

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::