ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Dzielnie mimo osłabień 18.09.2011r.
Trzeci mecz ligowy juniorów starszych i trzecia porażka. Wciąż nie możemy przełamać zlej pasy na początku sezonu 2011/2012 w tej kategorii wiekowej. Przegraliśmy w Człuchowie derby z Piastem 1:2 i na pewno żal tego spotkania, ponieważ długo utrzymywaliśmy korzystny rezultat i czerwono-niebiescy byli naprawdę o krok od pomyślnego zakończenia zawodów.
Co warte podkreślenia, wszystko to w sytuacji, gdy drużyna wystąpiła w mocno eksperymentalnym składzie. Kilku piłkarzy nie mogło zagrać w tej potyczce, dwóch (Bartłomiej Bucholc i Wojciech Marczak) jedynie po 45 minut (uczestniczyli w sobotniej konfrontacji seniorów), inni nie stawili się na zbiórkę... Szkoda, bo przy bardziej poważnym podejściu do zawodniczych "powinności" z pewnością wyniki zespołu byłyby korzystniejsze. W pierwszym kwadransie niedzielnego meczu skonstruowaliśmy dwie ciekawe akcje. W 4 min. po zagraniu Arkadiusza Niziałka w dogodnej pozycji znalazł się Damian Smoliński, jednak nie trafił czysto w piłkę. W 11 min. najpierw mocnym strzałem sprawdził golkipera gospodarzy Marczak, a za moment główkował po rogu Niziałek. W dalszej części I odsłony nie zanotowaliśmy zbyt wielu interesujących wydarzeń. Niby Piast posiadał inicjatywę, może nawet lekką przewagę, ale graliśmy uważnie w obronie, pewnie prezentował się też między słupkami Dawid Białas. Po zmianie stron, gdy za B. Bucholca i Marczaka weszli absolutni debiutanci, czyli Dawid Stefaniak i Wojciech Grabowski trener Sławomir Słonka przeorganizował naszą grę obronną. W rolę ostatniego defensora wcielił się Adrian Kwaśniewski. W 53 min. doskonałą okazję miał Szymon Malmon. W odpowiedzi człuchowianie po ładnej akcji zagrozili Białasowi. Golkiper MKS-u odbił futbolówkę przed siebie po soczystym uderzeniu, ale na szczęście dobitka okazała się niecelna. W 63 min. do zagranej przez Kwaśniewskiego z głębi pola piłki wystartował Malmon, poradził sobie z obrońcą i zmieścił futbolówkę w siatce obok wychodzącego bramkarza. 1:0 dla debrznian. Potem broniliśmy się mądrze, jednak w 78 min. "Biały" skapitulował. Został zaskoczony kąśliwym strzałem zza "szesnastki", po którym piłka wpadła pod poprzeczkę. Zapewne utrzymałby się remis, ale nie ustrzegliśmy się w 86 min. błędu, co skwapliwie wykorzystali miejscowi. Zadecydował brak komunikacji między Białasem i Kwaśniewskim, piłka po płaskim zagraniu dotarła do jednego z rywali, który dołożył nogę i lekkim uderzeniem zmieścił futbolówkę w bramce.
Czy w czwartej kolejce wreszcie przerwiemy serię niepowodzeń? Zobaczymy w niedzielny poranek 25 września o godz. 10.00. Wtedy MKS podejmie w Debrznie mającego komplet dziewięciu oczek Kolejarza Chojnice.

Piast Człuchów - MKS Debrzno 2:1 (0:0)
Gol dla MKS-u: Szymon Malmon (63)
MKS: Białas - M. Bucholc, B. Bucholc (46 Grabowski), Stasierowski, Kwaśniewski - Dynkowski, Marczak (46 Stefaniak), Wons, Smoliński - Niziałek, Malmon

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::