ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
MKS-Czarni pół godziny później 10.09.2013r.
Pucharowa konfrontacja MKS-u Debrzno z Czarnymi Czarne odbędzie się w środę 11 września o godz.17.00, a zatem 30 minut po terminie pierwotnie ustalonym przez Podokręg Słupski Pomorskiego ZPN. Zgodę na takie rozwiązanie, zaproponowane przez czarneński klub przy aprobacie czerwono-niebieskich, wyraziła dziś Komisja ds. Rozgrywek.
Sygnalizowaliśmy, że wrócimy w zapowiedzi przedmeczowej do historii gier między lokalnymi rywalami i właśnie w tym miejscu to czynimy. Czwarty raz los skojarzył MKS i Czarnych w tych rozgrywkach. Dotąd dwukrotnie lepsi okazywali się nasi środowi rywale, natomiast raz zwycięsko z potyczki wyszli debrznianie. Pierwszy mecz odbył się 12 marca 2000r. na boisku jednostki wojskowej w mieście nad Czernicą. Gospodarze mieli ogromne problemy z przygotowaniem murawy, ponieważ walczyli z zalegającym śniegiem. Udało się ostatecznie doprowadzić do spotkania, w którym po dogrywce przegraliśmy 2:4. Do przerwy po trafieniu Arkadiusza Lewenko prowadzili goście 1:0 i aż do 78. minuty wynik nie zmieniał się. W ostatnim kwadransie obie strony strzelały gole, przy czym miejscowi wykorzystali dwa rzuty karne, a dla "emkaesiaków" bramkę zdobył Andrzej Koroś. W dogrywce Czarni byli skuteczniejsi i to oni wywalczyli awans. Ten mecz spośród wszystkich trzech dotychczasowych miał największą temperaturę, ponieważ odbywał się w środku zażartej walki klubów (i kibiców...) w lidze i miał spory ciężar gatunkowy, a poza tym ranga rozgrywek była jednak wówczas większa. Rok później, 10 października 2001r., debrznianie pokonali derbowego przeciwnika u siebie 3:2, wygrywając w pewnym momencie już 3:0. "Dzień konia" miał Artur Markiewicz, autor dwóch bramek (trzecią dołożył Sylwester Nylec), który ani wcześniej, ani też nigdy później nie był tak skuteczny w pojedynczym spotkaniu. Wreszcie trzecie zawody Pucharu Polski MKS-u z Czarnymi, które mamy jeszcze świeżo w pamięci, a zatem bój z 10 kwietnia 2013r., wielokrotnie przekładany ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne, wygrany w Debrznie przez gości 4:3. Do przerwy ówcześni czwartoligowcy po hat tricku Ariela Sobczaka wysforowali się na trzybramkowe prowadzenie, ale po zmianie stron dwa gole Pawła Wegnera i jeden Patryka Klejdysza pozwoliły nam doprowadzić do remisu. Kiedy wszyscy oczekiwali na dogrywkę w doliczonym czasie Paweł Łacko zapewnił swojej ekipie promocję do następnej rundy, z czego notabene Czarni... nie skorzystali oddając walkowerem potyczkę z Olimpią Sztum. Jak będzie teraz? Z obydwu obozów docierają sygnały, iż trenerzy (Paweł Władyczak i Tadeusz Datta) chcą dać szansę pokazania się zawodnikom, którzy w tym sezonie grali mało lub wręcz wcale w lidze. Czy tak faktycznie się stanie przekonamy się w środę. Zapraszamy kibiców na mecz!

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::