ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Najciekawszy mecz jesieni 22.09.2006r.
24 września o godz. 15:00 na stadionie miejskim MKS w kolejnym spotkaniu o mistrzostwo klasy okręgowej zmierzy się z Gryfem 95 Słupsk. Niewątpliwie to najbardziej interesująco zapowiadająca się konfrontacja z wszystkich zaplanowanych tej jesieni w grodzie nad Debrzynką.
Gościć będziemy spadkowicza z IV ligi, klub z wielkimi jak na warunki naszego regionu tradycjami. Na koncie słupszczan są przecież występy w II lidze (1981/82 i 1982/83) i wieloletni pobyt na szczeblu III-ligowym. Znający realia futbolowe w byłym wojewódzkim, stutysięcznym mieście mówią "ale to już było i nie wróci więcej". Rzeczywiście, obecna sytuacja Gryfa w niczym nie przypomina tej choćby z lat 80-tych, kiedy to gryfici byli znaczącą siłą na pomorskiej mapie piłkarskiej. W 1995 roku doszło do podziału dawnego Gryfa na samodzielne sekcji i stąd od tamtej pory oficjalna nazwa "Gryf 95". W roku 2000 przydarzył się naszym rywalom spadek do okręgówki i dzięki temu mogliśmy emocjonować się jedynymi w historii spotkaniami MKS-u z Gryfem. 12 listopada 2000 roku w Debrznie przegraliśmy 0:4 (0:2) tracąc pierwszą bramkę już w 1 (!) minucie gry. To był dzień Grzegorza Bednarczyka, który ustrzelił hat-tricka. Co ciekawe właśnie ten piłkarz jako jedyny "przetrwał" od tamtego czasu w kadrze gryfitów i zapewne zawita znów do Debrzna. Z kolei w kadrze MKS-u w porównaniu z 2000 rokiem ciągle znajdują się Mirosław Kisełyczka, Leszek Beger, Sylwester Nylec, Daniel Janusz i Ireneusz Nowak, a trenerem tak jak wtedy jest Krzysztof Borkowski. 16 czerwca 2001 roku odbył się rewanż w Słupsku, który zakończył się równie gładkim zwycięstwem Gryfa 5:1 (4:0). Gospodarze świętowali powrót do IV ligi, a nam na osłodę wysokiej porażki pozostał najładniejszy w meczu honorowy gol zdobyty po indywidualnej akcji przez Begera.
Gryf rozpoczął sezon od wyraźnego falstartu (2:5 w Dębnicy), zaliczył także klęskę 0:6 w Damnie z Polonezem, jednak pozostałe spotkania (w tym 4 ostatnie, w których stracił tylko jednego gola) rozstrzygnął na swoją korzyść. Odmłodzona ekipa wyraźnie się rozkręca i mimo obaw kibiców ze Słupska z pewnością będzie walczyć o odzyskanie miejsca w IV lidze. My wierzymy w czerwono-niebieskich z Debrzna, którzy niejednokrotnie w swojej historii udowadniali, że potrafią skutecznie przeciwstawić się teoretycznie silniejszemu przeciwnikowi. Na zwycięstwo MKS-u czekamy już od pięciu kolejek i zawodnicy są zdeterminowani by przełamać złą passę. Trener Borkowski powinien mieć do dyspozycji niemal wszystkich piłkarzy. Wraca po kartkowej pauzie Grzegorz Dudek, wiele wskazuje na to, że po prawie trzymiesięcznej przerwie zagra wracający do zespołu Sylwester Nylec. Raczej wykluczone są natomiast występy zmagających się z kontuzjami kolan Bartłomieja Grochowiny i Andrzeja Jażdżewskiego.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::