ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Pogoda-piłkarze 2:0! 27.03.2008r.
Wczoraj na nadzwyczajnym posiedzeniu Komisji Gier Podokręgu Słupskiego Pomorskiego Związku Piłki Nożnej podjęto decyzję o odwołaniu wszystkich meczów ligowych zaplanowanych w dniach 29 i 30 marca 2008 r. na ziemi słupskiej. Powód? Ciągle niesprzyjające warunki atmosferyczne, szczególnie w środkowej i północnej części działania podokręgu, gdzie na boiskach nadal zalega spora warstwa śniegu.
Mamy zatem "powtórkę z rozrywki", bo przecież to już druga seria spotkań słupskiej klasy okręgowej seniorów przełożona na inny termin. Komisja zadecydowała, że mecze seniorów (w tym Jantar Ustka - MKS) odbędą się w sobotę 14 czerwca o godz. 15.00., natomiast zawody młodzieżowe (m.in. spotkanie juniorów starszych Start Miastko - MKS) również 14 czerwca o godz. 12.00. To oznacza, że de facto wyjazdy piłkarzy MKS-u do Miastka i Ustki będą kończyły sezon 2007/08. Cóż, z faktami się nie dyskutuje. Zima mocno spóźniona dotarła do Polski dopiero w końcu marca, podczas gdy w styczniu i lutym mieliśmy niemal idealne warunki do gry...
W przeszłości notowaliśmy już przykłady torpedowania rozgrywek ligowych przez niekorzystną aurę. W 1996 roku wyjazdową potyczkę z Sokołem Kościerzyn w pilskiej klasie A przełożono z końca marca na 1 maja, co spowodowało, ze debrznianie w pięć dni w trakcie "świąt majowych" rozegrali aż trzy (!) mecze. Końska dawka... Wiosną 2001 r. odwołano marcowy wyjazd do Jezierzyc. Miesiąc później w terminie środowym przegraliśmy tam 1:2, tracąc decydującego gola po rzucie wolnym w zapadających ciemnościach. Z kolei potyczka z Unią Korzybie w 2003 roku została przesunięta na sam koniec sezonu, czyli podobnie jak tegoroczna z Jantarem. Rok 2005 to aż dwa odwołane spotkania. To z Karolem w Pęplinie z przyczyn pogodowych, natomiast derby w Czarnem planowane pierwotnie na 3 kwietnia odbyły się w innym terminie ze względu na żałobę narodową po śmierci Papieża-Polaka Jana Pawła II. W środku tygodnia nasi radzili sobie dzielnie, wywożąc za każdym razem z trudnych terenów po punkcie. Wiosna 2006 r. to przełożona potyczka z Unią Korzybie (znowu!), "oczywiście" na środę w kwietniu i "oczywiście" zremisowana potem 3:3, po golu dającym punkt zdobytym z wolnego przez Sylwestra Nylca w ostatnich sekundach... Czerwono-niebieskim nie przeszkodziło wtedy nawet to, iż musieli kończyć mecz w dziewiątkę. Narzekając na denerwującą wszystkich wkoło pogodę nie sposób zapomnieć, że przecież i w rundzie jesiennej zmienny klimat potrafi dać w kość futbolistom. 15 sierpnia 1996 roku arbiter kategorycznie odmówił prowadzenia zawodów pilskiej okregówki w Debrznie MKS - Płomień Połajewo oświadczając, że nie ma niestety uprawnień sędziego piłki wodnej... Faktycznie, lało wówczas dwa dni i dwie noce! W powtórce w listopadzie debrznianie "zgasili" Płomień 6:0. A czy pamiętacie październik roku 2004? 180-kliometrowa (w jedną stronę...) eskapada do Łeby, po to tylko by usłyszeć zdanie sędziego z Gdyni: "Panowie, dziś nie zagracie, nie chcę narażać waszego zdrowia." Łeba kojarzyła nam się zawsze z morzem, od tamtego wyjazdu także z jeziorem w środku miasta o wymiarach 100x67 metrów. Miesiąc później nie było na boisku wody, za to nie brakowało śniegu i lodu, lecz tym razem zagraliśmy.
Podsumowując, nie ma innej rady - czas na podgrzewane murawy w podokręgu słupskim! Ale to gdzieś około 2050 roku... Na razie do zobaczenia na boiskach klasy okręgowej 5 i 6 kwietnia. Rzecz jasna, jeśli pozwoli nieodgadniona, kapryśna Pani Wiosna...

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::