ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Niedziela na sportowo 07.11.2008r.
Sympatycy sportu w Debrznie w najbliższą niedzielę 9 listopada nie będą mogli narzekać na nudę. Właściwie cały dzień będą mieli wypełniony imprezami z udziałem zawodników reprezentujących MKS.
Futbolową rundę jesienną kończą seniorzy czerwono-niebieskich, którzy w ostatnim meczu zagrają u siebie z beniaminkiem - Doliną Gałąźnia Wielka. Z kolei tenisiści stołowi, również na własnym terenie, rozegrają kolejne dwa mecze o mistrzostwo II ligi, z TT 2005 Białogard i Koszalinianinem Koszalin. Spokojnie zatem będzie można obejrzeć wszystkie te wydarzenia, rozpoczynając od wizyty w Zespole Szkół o godz. 11.00, następnie na stadionie (godz. 13.30) i na deser ponownie wrócić do hali na drugie spotkanie pingpongistów.
Piłkarze MKS-u bardzo chcieliby zakończyć średnio udaną I część ligi zwycięstwem. Wygrana z Doliną pozwoliłaby debrznianom usadowić się pewniej w górnej połówce tabeli i z nadziejami oczekiwać na rundę rewanżową. Obydwa kluby nigdy dotąd nie miały okazji zmierzyć się w meczu oficjalnym. Goście w rozgrywkach ligowych uczestniczą dopiero czwarty sezon, poprzednie trzy spędzili na boiskach klasy B. Debiutancką edycję 2005/2006 ukończyli na ostatnim, ósmym miejscu. W następnej (2006/2007) było już znacznie lepiej (IV lokata), natomiast poprzednie rozgrywki (2007/2008) zostały zupełnie zdominowane przez Dolinę, która z dużą przewagą bezapelacyjnie zajęła I pozycję i awansowała pierwszy raz w krótkiej historii klubu do klasy A. Beniaminek spisuje się przyzwoicie w nowym towarzystwie, plasując się na dziewiątym miejscu z dorobkiem 15 punktów. Przeciwnik MKS-u gra jak dotąd bezkompromisowo, jako jedna z trzech zaledwie ekip ligi nie zanotował ani jednego rezultatu remisowego. Spoglądając na tabelę można dojść do wniosku, że defensywa Doliny to nie jest najsilniejsza formacja, gdyż tylko dzierżąca "czerwoną latarnię" Unia Korzybie straciła więcej goli od naszego przeciwnika. Największy rozgłos klub z Gałąźni Wielkiej zyskał po konfrontacji u siebie z Myśliwcem Tuchomie. Niewiarygodne, lecz goście po 10 minutach II połowy prowadzili z Doliną 5:2, aby ostatecznie przegrać 5:7... To zatem przeciwnik, którego w żaden sposób nie wolno lekceważyć czerwono-niebieskim. Mocno liczymy na dobrą grę MKS-u, który w sześciu poprzednich meczach potknął się jedynie raz. Trener Grzegorz Apryas powinien dysponować w niedzielę w miarę szeroką kadrą, niepewne są występy kontuzjowanych Damiana Litwiniuka i Andrzeja Wałaszewskiego oraz Mirosława Kisełyczki, który ma zajęcia na uczelni. To ostatni w 2008 roku mecz MKS-u. Kończymy trudny i pełen niezbyt wesołych wydarzeń piłkarski rok - skończmy go pozytywnie!
Bardzo zmobilizowani przystąpią do spotkań z TT 2005 i Koszalinianinem debrzneńscy tenisiści stołowi. Flex-in/MKS zagra w optymalnym składzie, a więc z Jarosławem Zawiszą , Mirosławem Wrońskim, Rafałem Obarą i Sławomirem Babińskim. Liczymy na lepszą niż ostatnio dyspozycję Obary, który miał nareszcie okazję do solidnego treningu, gdyż przebywa w Polsce od kilkunastu dni. Sam Rafał jest dobrej myśli i oby przełożyło się to na wymierne efekty w ligowych spotkaniach. Również Babiński bardzo chciałby wreszcie przełamać się w tej edycji i dorzucić cegiełkę do wyniku drużyny. Beniaminek z Białogardu jest dla debrznian kompletną niewiadomą, zagramy z tym klubem pierwszy raz. Koszalinianie są już znani zarówno zawodnikom Flex-in/ MKS, jak również debrzneńskiej publiczności. To właśnie z tym klubem debrznianie rozegrali swój pierwszy mecz na szczeblu drugoligowym w ubiegłym sezonie, remisując w Koszalinie 5:5. W rewanżu w Debrznie nasi pingpongiści zwyciężyli 6:4. Należy się spodziewać bardzo zaciętych pojedynków w obydwu spotkaniach i jak to w tenisie stołowym - zadecydują pewnie pojedyncze akcje i mocniejsza psychika. Ściskamy kciuki za zespół znad Debrzynki wierząc, że nie tylko dostarczy miłośnikom celuloidowej piłeczki dużych emocji, ale przy tym także zainkasuje komplet oczek.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::