ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
7:3 w Białogardzie! 24.02.2009r.
Nareszcie. Tenisiści stołowi Flex-in/MKS Debrzno odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie 2008/2009 i znacznie przybliżyli się do utrzymania w II lidze.
Zaległa potyczka z TT 2005 Białogard miała olbrzymi ciężar gatunkowy dla obydwu klubów, legitymujących się przed tym meczem jednakową liczbą punktów. Żadnej ze stron nie zadowalał remis, stąd można było spodziewać się zażartej walki o każdą piłeczkę. Debrznianie jechali do Białogardu z mocnym zamiarem udanego rewanżu za jesienną porażkę na własnym terenie 4:6. Wówczas kluczowe dla losów rywalizacji okazały się przegrane przez MKS deble i singlowa konfrontacja Wroński - Dzida zakończona zwycięstwem tego drugiego 3:2. Ekipa debrzneńska docierała na miejsce spotkania "na raty". Lęborska część drużyny dojechała do Białogardu bez większych przeszkód, reszta zespołu zmagała się po drodze z atakiem zimy i zjawiła się w hali dopiero kwadrans przed planowanym rozpoczęciem rywalizacji. Czasu na rozgrzewkę nie było w tej sytuacji zbyt wiele, ale jak pokazał przebieg gry nie miało to wielkiego wpływu na końcowy rezultat. Co było tym razem kluczem do wygranej MKS-u? Na swoim normalnym wysokim poziomie (a więc takim, do jakiego nas zdążył przyzwyczaić) zagrał Jarosław Zawisza, który gładko rozprawił się z najlepszym w zespole białogardzkim Henrykiem Dzidą , równie pewnie pokonał także Krzysztofa Łazowskiego. Jarek jak zwykle zaprezentował cały repertuar efektownych zagrań i potwierdził miano najskuteczniejszego zawodnika ligi. Z kolei bardzo skoncentrowany Mirosław Wroński postanowił zrewanżować się Dzidzie za porażkę w Debrznie i dopiął swego, wygrywając 11:9 nerwową końcówkę piątego seta. Trzeci ważny element? Postawa Rafała Obary, który zgarnął komplet punktów na drugim stole! Najpierw 3:0 pokonał Pawła Iwańca, a następnie już rozluźniony w ostatnim spotkaniu dnia, przy pewnym wyniku drużyny, dołożył kolejny punkt za wygraną z Andrzejem Witkowskim. I wreszcie czwarta "cegiełka", też niezmiernie ważna. Długo czekaliśmy na wygraną w grze podwójnej pary Obara- Sebastian Michno. Było blisko w Koszalinie, jeszcze bliżej w Szczecinie, w Białogardzie debrznianie przełamali się i zdobyli bezcenny punkcik w deblu. Zwycięstwo 3:1, dwa sety rozstrzygnięte na swoją korzyść na przewagi- tak trzymać! Tym bardziej ,że ten punkt dawał akurat prowadzenie debrznianom 4:2 w meczu, gdyż Wroński z Zawiszą nie sprostali parze Dzida - Łazowski. Nie narzekamy, lecz po prawdzie wynik spotkania mógł być jeszcze korzystniejszy. Michno uległ swoim przeciwnikom w grach singlowych, a przynajmniej w konfrontacji z Iwańcem była szansa na wygraną. Debrznianinowi zabrakło przede wszystkim "zimnej głowy" w potyczce z niewygodnym , leworęcznym rywalem. Ekipie Flex-in/MKS towarzyszył w Białogardzie... jeden kibic. Mieszkający w tamtym rejonie były zawodnik naszego klubu Łukasz Kaszuba trzymał kciuki za czerwono-niebieskich. Dziękujemy!
22 marca ostatnie dwa mecze sezonu. MKS zagra na własnym terenie z Chrobrym Międzyzdroje i ATS Stargard Szczeciński. Scenariuszy rozwoju sytuacji na finiszu ligi jest przynajmniej kilka, napiszemy o tym szerzej bezpośrednio przed marcowymi spotkaniami. Na dziś ważne jest, że debrznianie zdobyli bezcenne punkty i mogą z umiarkowanym optymizmem spoglądać w najbliższą przyszłość.

TT 2005 Białogard - Flex-in/MKS Debrzno 3:7
Henryk Dzida - Jarosław Zawisza 0:3 (7:11, 9:11, 10:12)
Paweł Iwaniec - Rafał Obara 1:3 (11:9, 9:11, 6:11, 3:11)
Krzysztof Łazowski - Mirosław Wroński 1:3 (11:9, 9:11, 6:11, 12:14)
Andrzej Witkowski - Sebastian Michno 3:1 (13:11, 11:8, 8:11, 11:9)
Dzida/Łazowski- Zawisza/Wroński 3:1 (13:11, 11:6, 13:15, 11:6)
Iwaniec/Witkowski- Michno/Obara 1:3 (10:12, 11:6, 8:11, 11:13)
Dzida - Wroński 2:3 (11:4, 11:13, 2:11, 11:7, 9:11)
Iwaniec - Michno 3:2 (10:12, 11:3, 9:11, 11:7, 11:5)
Łazowski - Zawisza 1:3 (8:11, 11:8, 7:11, 9:11)
Witkowski - Obara 1:3 (11:7, 9:11, 11:13, 8:11)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::