ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Grad bramek w Dębnicy 05.09.2010r.
Dziewięć goli zobaczyli nieliczni sympatycy piłki nożnej, którzy mieli okazję obserwować zmagania juniorów młodszych Korala i MKS-u. Debrznianie zainkasowali trzy punkty, wygrywając zdecydowanie 6:3.
Cieszy wygrana, choć trzeba wytknąć najmłodszym piłkarzom w czerwono-niebieskich kostiumach, że w drugiej części rywalizacji zabrakło im trochę koncentracji, dzięki czemu gospodarze "podretuszowali" rezultat. Zaskoczeniem był... skład dębniczan, którzy wybiegli na spotkanie rozgrywane (w końcu w roli gospodarzy...) w ósemkę(!). W trakcie II połowy dotarł natomiast dziewiąty zawodnik. Nic dziwnego zatem, że od początku gry uwidoczniła się przewaga MKS-u. Na pierwszego gola czekaliśmy tylko 5 minut. W "szesnastkę" wbiegł Szymon Malmon, minął obrońcę, wyszedł na czystą pozycję i został sfaulowany przez bramkarza. Prowadzący zawody Wojciech Duda bez wahania wskazał na "wapno". Za moment rzut karny wykorzystał Maciej Maślanyk zdobywając swojego pierwszego ligowego gola w barwach debrzneńskiej ekipy. W 12 min. zrobiło się 2:0, gdy po dośrodkowaniu Malmona z rzutu rożnego bramkę... twarzą (sic!) strzelił Mariusz Góra. Koral z rzadka probował inicjować kontry i po jednej z nich mieliśmy sporo szczęścia, kiedy po uderzeniu w długi róg piłka minimalnie minęła prawy słupek bramki Michała Biszczanika. To było w 16 min., a po czterech następnych na 3:0 trafił Michał Walkiewicz dobijając celnie futbolówkę po akcji i strzale Krystiana Szostka. W 30 min. debiutujący w MKS-ie Arkadiusz Guz uderzył z dystansu w poprzeczkę, z kolei w 34 min. po zagraniu Malmona Walkiewicz trafił z bliska w golkipera. Do przerwy trzybramkowe prowadzenie, a po zmianie stron szybko zdobyty gol na 4:0. Efektowną akcję prawą stroną boiska przeprowadził Malmon, wycofał futbolówkę sprzed końcowej linii na środek pola karnego, gdzie nadbiegający Konrad Kocjan dopełnił formalności. Następną szansę mieliśmy w 52 minucie. Szostek minął obrońcę, strzelił w słupek, a przy próbie dobitki został zablokowany. Niespodziewanie w dalszej części gry zgubiliśmy rytm gry i w ciągu dwóch minut zrobiło się... zaledwie 4:2. W 62 min. błąd przydarzył się M. Biszczanikowi, który został zaskoczony uderzeniem zza pola karnego. Piłka skozłowała przed naszym bramkarzem i nie zdołał jej skutecznie odbić. Po chwili straciliśmy drugiego gola, gdy "zaspała" cała defensywa. Sytuację opanował błyskawicznie, bo w 64 min. Walkiewicz, kończąc płaskim strzałem akcję Szostka. Szóstego gola dołożył w 76 min. Malmon, po karnym podyktowanym za faul na nim samym. Na kilkanaście sekund przed końcowym gwizdkiem festiwal strzelecki zakończyli bramką na 6:3 gospodarze. Chwilę wcześniej drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną ujrzał Malmon. Szymon najpierw zobaczył "żółtko" za przypadkowe w sumie odkopnięcie piłki po sygnalizacji arbitra, a potem za faul. Wspomnieliśmy o premierowym występie w MKS-ie Guza. Oprócz niego debiutowali również Kacper Dynkowski, Michał Pisuk, Patryk Wons i Jakub Kaczmarek.
Drugi mecz sezonu 2010/2011 juniorzy młodsi rozegrają 11 września o 13.30 na własnym boisku z Kaszubią Studzienice.

Koral Dębnica - MKS Debrzno 3:6 (0:3)
Gole dla MKS-u: Michał Walkiewicz (20, 64), Maciej Maślanyk (5-k), Mariusz Góra (12), Konrad Kocjan (47), Szymon Malmon (76-k)
MKS: M.Biszczanik - Mikołajczyk, Maślanyk (41 Jaworski), M.Bucholc, Barczewski - Dynkowski (41 Kocjan), Guz (77 Pisuk), Góra, Szostek (79 Kaczmarek) - Michał Walkiewicz (79 Wons), Malmon

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::