ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Uratowany punkt 09.04.2011r.
Od remisu z lokalnym rywalem z Dębnicy rozpoczęli rundę wiosenną nasi juniorzy starsi. Podział punktów debrznianie zapewnili sobie w samej końcówce zawodów, gdy wydawało się już, że pełną pulę zgarną goście.
Zastępujący na trenerskiej ławce Sławomira Słonkę Łukasz Płóciennik miał do dyspozycji dość silny skład, gdyż z ekipy seniorskiej oddelegowani zostali na ten mecz Andrzej Wałaszewski, Wojciech Marczak i Patryk Klejdysz. Po dłuższej przerwie w meczu ligowym zagrał Patryk Mazur. Nie mógł za to wystąpić pauzujący za 4 żółte kartki z jesieni Rafał Paliwoda. Dużym utrudnieniem dla piłkarzy był porywisty wiatr, zdecydowanie wpływający na boiskowe wydarzenia. W pierwszej połowie natura była sprzymierzeńcem MKS-u i mogło to nam pomóc już w 5 minucie. Marczak wykonywał rzut wolny z okolic linii autowej, zakręcił futbolówką, a ta niesiona podmuchem niespodziewanie trafiła w słupek. Czerwono-niebiescy zepchnęli rywali do defensywy, swoje szanse mieli Szymon Malmon i Łukasz Klukowski. Mniej więcej od 15 minuty gra wyrównała się, a debniczanie zaczęli powoli zagrażać bramce Marcina Lisewskiego. Szybko przyniosło to efekt. W 22 min. po ostrej wrzutce w pole karne bramkarz MKS-u nie zdołał chwycić piłki, ta trafiła do jednego z przeciwników, który lekkim uderzeniem pod poprzeczkę uzyskał prowadzenie. Usiłowaliśmy jak najprędzej odrobić straty, strzelali Marczak i Malmon, ale dopiero w 41 minucie zrobiło się 1:1. W szesnastkę wbiegł Klukowski, został przyblokowany, ale zdążył wycofać futbolówkę do nadbiegającego Michała Obarzanka. Ten posłał potężną bombę z pierwszej piłki z ok.25 metrów nie dając żadnych szans na skuteczną reakcję golkiperowi przyjezdnych. Gol przedniej urody! Drugą część zaczęliśmy od szansy Klukowskiego w 46 minucie. Niestety, w kolejnych fragmentach gry było dużo gorzej. W 53 min. zawodnicy Korala skorzystali skrzętnie z szeregu błędów naszej obrony i bramkarza z łatwością wychodząc na ponowne prowadzenie. MKS nie rezygnował. W 56 min. Klejdysz ładnie strzelił z rzutu wolnego, bramkarz odbił futbolówkę, a będący 5 metrów od celu Marczak chciał błyskawicznie dobić ją do siatki. Był jednak w trudnej sytuacji i jego uderzenie okazało się za lekkie. W 70 min. straciliśmy Lisewskiego, który doznał kontuzji stawu skokowego. Od tej chwili między słupkami stał Wałaszewski. "Wałach" nie był w stanie zapobiec utracie trzeciego gola w 74 minucie i mogło się zdawać, że jest "po herbacie". Debrznianie potrafili jednak w końcówce wywalczyć jeden punkt. Najpierw w 81 min. Malmon wykorzystał dokładne podanie, wbiegł w pole karne i posłał piłkę obok wybiegającego bramkarza w długi róg. Kontaktowy gol pozwolił uwierzyć, że mecz nie został jeszcze przegrany. Przejęliśmy inicjatywę. W 84 min. sędzia Stanisław Wejer podyktował karnego dla MKS-u za rękę jednego z obrońców Korala. Klejdysz bez kłopotów wykorzystał jedenastkę i zapewnił drużynie remis. W ostatnich minutach bowiem wynik nie uległ zmianie, chociaż okazji na decydujące trafienie było kilka i to z obu stron. W ekipie debrzneńskiej debiutował Wojciech Żelazny, który zmienił w 50 min. kontuzjowanego kapitana Krzysztofa Mikołajczyka.
17 kwietnia o godz. 11.00. rozegramy drugi mecz tej rundy, na wyjeździe z Orkanem Gostkowo.

MKS Debrzno - Koral Dębnica 3:3 (1:1)
Bramki dla MKS-u: Michał Obarzanek (41), Szymon Malmon (81), Patryk Klejdysz (84-k)
MKS: Lisewski (70 Smoliński) - Mikołajczyk (50 Żelazny), Wałaszewski, M. Bucholc, Obarzanek - P. Mulik, Marczak, P. Mazur, Klejdysz - Malmon, Klukowski

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::