ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Garść refleksji z Rzeczenicy 01.03.2012r.
Pełniący obowiązki prezesa Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Andrzej Szczepański, kierownik biura podokręgu słupskiego Józef Dąbrowski, przewodniczący Komisji Gier podokręgu Zenon Szulc, przewodniczący Komisji Dyscypliny podokręgu Włodzimierz Sławny, zastępca przewodniczącego Komisji Sędziowskiej podokręgu Wojciech Duda, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Weryfikacji Boisk podokręgu Edward Tama, referent Komisji Gier podokręgu zajmujący się systemem "extranet" w biurze w Słupsku informatyk Jacek Dobies, trener koordynator Pomorskiego ZPN Bartosz Dolański - to lista osób funkcyjnych, jakie przyjechały w minioną sobotę do Rzeczenicy na przedsezonową naradę z działaczami klubowymi, zorganizowaną pierwszy raz od dłuższego czasu.
Zapowiadaliśmy ją mając nadzieję na ciekawą wymianę poglądów, otwartą dyskusję, nowe wnioski itp. Jak było? Zanim o przebiegu spotkania trzeba wspomnieć o frekwencji. Jeśli na 42 zaproszone organizacje chęć uczestniczenia w "nasiadówce" wyraża ledwie kilkanaście, to albo źle to świadczy o aktywności osób działających w klubach, albo to sygnał, że podobne spotkania nie mają sensu, nie mamy problemów i uznajemy, że wszystko wokół jest wspaniałe. Ten ostatni argument raczej odpada sądząc po ilości wpisów na różnego rodzaju stronach internetowych (a szczególnie jednej prowadzonej przez osobę niedawno zwolnioną z pracy w... Pomorskim ZPN), gdzie do woli i (jakżeby inaczej) anonimowo uprawia się krytykę (w mniejszości) i krytykanctwo (to w szczególności). Szanując prawo do wolności słowa zauważmy jednak, że czym innym jest siedzenie przy klawiaturze w domu, a zupełnie co innego stanowi dyskusja twarzą w twarz z tymi, których działalność mniej lub bardziej zasadnie zdarza się poddawać niepochlebnej ocenie, prawda? Choćby z tego względu obecność w Rzeczenicy przedstawicieli ledwie kilkunastu klubów to porażka. Na szarym tle wyróżniał się powiat człuchowski. Czy tylko dlatego, że mieliśmy najbliżej do miejsca dyskusji? Byli więc reprezentanci Korala Dębnica, Czarnych Czarne, Brdy Przechlewo, Piasta Człuchów, Granitu Koczała, Sokoła Wyczechy, MKS Debrzno i rzecz oczywista gospodarze, czyli Drzewiarz Rzeczenica. Obrady trwały cztery godziny, z czego znaczną część stanowiło wystąpienie A. Szczepańskiego, który poruszył wiele aspektów z codziennego funkcjonowania związku. Z kolei J. Dąbrowski omawiał rozgrywki rundy jesiennej w podokręgu, zaprezentował także m.in. symulację możliwych awansów i spadków w poszczególnych klasach rozgrywkowych. J. Dobies mówił o szerokich możliwościach systemu "extranet", mającego ułatwić szereg spraw związanych z rejestracją zawodników, rozgrywkami, tabelami, karami, sprawozdaniami sędziowskimi itd. Gdy doszło do dyskusji głos zabrał przedstawiciel MKS-u. Trudno jest być "twórcą" i "tworzywem", bo przecież niniejszy materiał pisze ta sama osoba, która była obecna w imieniu klubu w Rzeczenicy, ale spróbujmy przedstawić całość obiektywnie. Padło zatem kilka konkretnych pytań odnoszących się do problemów, o jakich wspominaliśmy już w przeważającej większości na www.mksdebrzno.pl w minionych miesiącach, a które dotyczyły: 1) zakończenia współpracy PZPN-u z firmą IT Sport odpowiedzialną za "extranet", a zwłaszcza za produkcję nieszczęsnych plastikowych kart zawodników, 2) podwyżek ryczałtów za dojazdy na mecze sędziów, obserwatorów i delegatów, uchwalonych w połowie ub. roku bez konsultacji z klubami, z "zaskoczenia", 3) podwyżek kosztów uczestnictwa w rozgrywkach ligowych (składki, opłaty za rejestrację piłkarzy, należności dla związku z tytułu transferów itp.), 4) rozważenia możliwości pokrywania kosztów obserwacji zawodów przez Pomorski ZPN, zamiast jak dotychczas przez kluby, 5) kwestii głosowań (także ich wyników) nad wymienionymi wyżej uchwałami na zarządzie Pomorskiego ZPN, ewentualnej dyskusji, świadomości podejmowanych decyzji itp., 6) kondycji finansowej Pomorskiego ZPN - czy jest tak słaba, że uprawniało to władze w Gdańsku do podjęcia wspomnianych działań?, 7) strony internetowej związku, a mianowicie z jakich powodów zakończono współpracę z osobą opiekującą się tą witryną?, 8) sprawy pobierania przez któregokolwiek z członków zarządu Pomorskiego ZPN (takie informacje można było znaleźć w ostatnich dniach w internecie) wynagrodzeń z tytułu etatu, umowy o dzieło, umowy-zlecenia (nie okolicznościowych, jednorazowych nagród!) z funduszy związkowych (za wyjątkiem kierującego biurem w Słupsku od wielu lat J. Dąbrowskiego).
Prezes Szczepański odniósł się do prawie wszystkich zasygnalizowanych problemów. Z systemem "extranet" i kartami ma być odtąd lepiej, za całość ma odpowiadać PZPN. Podwyżki ryczałtów są nie do cofnięcia, możliwe są natomiast nowe rozwiązania co do praktyki stosowanej dość często przez sędziów (denerwującej i kosztownej dla klubów), a polegającej na pobieraniu przez całą trójkę ryczałtu, gdy przyjeżdżają na zawody jednym autem. Jest obietnica powrotu do sprawy przed sezonem 2012/2013. Podwyżki innych kosztów uczestnictwa w rozgrywkach argumentował głównie nie czynieniem tego przez minionych kilka lat. Obserwatorzy? Płatność zostanie bez zmian. Prezes tłumaczył, że związek musiałby pobierać zaliczkowo przed sezonem jakąś kwotę pieniędzy od klubów i z tego rozliczać oceniających sędziów, co powodowałoby bałagan. Hm, nie o to nam chodziło w pytaniu, ale nie drążyliśmy dalej już tej sprawy. Wniosek dotyczył przecież scedowania całkowicie kosztów utrzymania obserwacji na związek, ale to zdaje się byłby zbyt rewolucyjny pomysł i nie do przyjęcia dla centrali w Gdańsku. Nie usłyszeliśmy jasnej odpowiedzi na temat kondycji finansowej oraz dyskusji i głosowań nad uchwałami zarządu w sprawie podwyżek. A.Szczepański podał powody zakończenia współpracy z dotychczasowym informatykiem Pomorskiego ZPN Igorem Rudzińskim. W skrócie: niewłaściwe wykonywanie obowiązków służbowych, brak reakcji na polecenia przełożonych, wygórowane żądania finansowe. Odnosząc się do ostatniego pytania prezes przyznał, że jest uchwała zarządu o miesięcznym uposażeniu w wysokości 3000 zł. brutto jego osoby z mocą obowiązującą od 2012r., lecz nie pobrał z tego tytułu na razie ani złotówki i wobec atmosfery, jaka wytworzyła się wokół tego postanowienia władz związkowych, nie podjął decyzji czy ostatecznie przyjmie to wynagrodzenie. Były też wątki związane ze zbliżającymi się wyborami w Pomorskim ZPN na kolejną kadencję, jednak tu je pomijamy jako (powiedzmy sobie szczerze) mało istotne dla kibiców i codziennego bytu klubów. Głos w dyskusji zabrali również Krzysztof Stadnik z Piasta Człuchów (rozgrywki najmłodszych grup juniorskich) i Ludwik Gostomski z Kaszubii Studzienice ("Orliki" i ich wykorzystanie na co dzień oraz ewentualna pomoc w tym względzie ze strony związku). Tyle o naradzie w Rzeczenicy, mimo wszystko potrzebnej i pożytecznej, choć ta frekwencja... Być może największym zyskiem z zebrania będzie (możliwe już niedługo) spotkanie trenerów pracujących w klubach powiatu człuchowskiego, którego organizacji wstępnie podjął się "Piast" przy współpracy z zachęcającym do tego typu działań B. Dolańskim.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::