ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Zabrakło niespełna kwadransa 20.05.2012r.
Do 77. minuty juniorzy starsi MKS-u utrzymywali remis 2:2 w wyjazdowej konfrontacji z Brdą Przechlewo. Końcówka rywalizacji należała jednak do gospodarzy i wywalczyli oni ostatecznie dość pewnie komplet punktów.
Drużyna Sławomira Słonki zaprezentowała dużą chęć do gry, piłkarze starali się z całych sił, ale okazali się słabsi od swoich rywali. Miejscowi lepiej zaczęli zawody, gdyż w 10 min. objęli prowadzenie. Solidnie grającemu Arkadiuszowi Borzyszkowskiemu przydarzył się błąd, co skutkowało prostopadłym zagraniem, sytuacją sam na sam z Michałem Biszczanikiem i trafieniem dla Brdy. To nie zraziło debrznian, którzy w 15 minucie doprowadzili do remisu. Do dalekiej, zagranej górą piłki wystartował w tempo Marcin Tyda, futbolówka minęła stopera Brdy, dopadł do niej debrznianin i spokojnie przerzucił nad wychodzącym bramkarzem. Tyda miał jeszcze kilka innych okazji na bramki. Jak choćby w 29 min., gdy po podaniu Mateusza Bucholca znalazł się "oko w oko" z golkiperem, ale przegrał ten pojedynek. Następne szanse były w 40. i 43. minucie. Za pierwszym razem strzelił z kilku metrów obok słupka, a potem po zagraniu z autu przeniósł piłkę z bliska ponad poprzeczkę. Oprócz tego w 39 min. M. Bucholc oddał silny strzał z wolnego w światło bramki, golkiper sparował futbolówkę, a za moment poradził sobie z dobitką głową Patryka Mazura. Szkoda tych sytuacji tym bardziej, że od 38 min. przegrywaliśmy niestety 1:2. M. Biszczanik musiał drugi raz wyjmować piłkę z siatki po płaskim, mocnym strzale jednego z przechlewian, będącego po błędzie naszej defensywy na czystej pozycji. Do przerwy minimalne prowadzenie gospodarzy. W 54 min. notowaliśmy ponownie remis. P. Mazur wykorzystał "jedenastkę" podyktowaną przez sędziego za faul na Damianie Smolińskim. Walczyliśmy dzielnie, lecz przewaga miejscowych powoli zaczęła rosnąć i spięć podbramkowych było coraz więcej. Najgroźniej zrobiło się w 71 min., ale M. Biszczanik świetnie wybronił w sytuacji sam na sam. Sześć minut później nie dał już rady i przegrywaliśmy 2:3. Końcowe fragmenty dla Brdy, czego efektem były jeszcze dwa trafienia. W 82 min. gospodarze zamienili na gola rzut karny (zagranie ręką M. Bucholca), a w 85 min. dołożyli kolejną bramkę. Graliśmy do końca i po solowym rajdzie bardzo dobrze prezentującego się wiosną P. Mazura z najbliższej odległości wepchnął piłkę do celu Wojciech Grabowski. Zatem 5:3 dla rywali. Wbrew obawom nie był to mecz do jednej bramki, a podopieczni Słonki ambitnie dążyli przez 90 minut do uzyskania jak najlepszego rezultatu.
26 maja czerwono-niebiescy pauzują z powodu wycofania z ligi Sokoła Wyczechy. Następny mecz zagramy więc dopiero w niedzielę 3 czerwca o godz. 12.00 w Parchowie z miejscową Stegną.

Brda Przechlewo - MKS Debrzno 5:3 (2:1)
Gole dla MKS-u: Marcin Tyda (15), Patryk Mazur (54-k), Wojciech Grabowski (90)
MKS: M. Biszczanik - P. Mulik (76 Mateusiak), M. Bucholc, Stasierowski, Borzyszkowski - Zemke, P. Mazur, Smoliński, Piątkowski (86 Pokrzywiński) - Tyda (46 Grabowski), Żłobecki

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::