AKTUALNOŚCI
Przegrana na zakończenie07.06.2015r.
Ostatni mecz ligowy juniorów B śmiało można przyrównać do wielu, jakie rozgrywaliśmy w minionej już edycji 2014/2015. Całkiem przyzwoite fragmenty gry, liczne okazje na bramki, a potem szkolne błędy w grze obronnej i w rezultacie porażka. Tak było również w konfrontacji z najskuteczniejszą drużyną okręgówki w tej kategorii wiekowej Stegną Parchowo, z którą przegraliśmy u siebie 3:6.

Lepszego początku jak ten w wykonaniu MKS-u w niedzielę nie można sobie wyobrazić. Środkiem boiska przedarł się dryblingiem Kamil Masternak i silnym strzałem zmusił do kapitulacji golkipera przyjezdnych. Była zaledwie druga minuta i wygrywaliśmy 1:0... Masternak drugą szansę miał w 7 min., kiedy otrzymał podanie do Fabiana Ruscha i uderzył celnie, ale tym razem bramkarz był na posterunku. Chwilę później, w 8. minucie notowaliśmy remis po tym, jak pozostawiony bez opieki po rzucie rożnym rywal dołożył głowę i Paweł Wieszewski sięgał po piłkę do siatki.

Po okresie wyrównanej gry stworzyliśmy trzy okazje na ponowne wyjście na prowadzenie. W 21 min. Patryk Górnowicz zagrał do Masternaka, ale w bezpośrednim starciu lepszy był golkiper. W 24 min. ponownie dobre podanie Górnowicza, walkę z defensorem wygrał Damian Jaworski i będąc na czystej pozycji spudłował z kilku metrów. W 26 min. w światło bramki przymierzył Masternak otrzymując precyzyjnie dograną piłkę od Jakuba Żłobeckiego.

Mieliśmy zatem pełne prawo oczekiwać, że zaraz padnie gol dla podopiecznych Łukasza Płóciennika, tymczasem w 27 min. po kontrze to parchowianie strzelili na 2:1. Odpowiedzieć i to błyskawicznie mógł Rusch, który w 28 min. minął przeciwnika na lewym skrzydle, ale z bliska kopnął ze "szpica" ponad poprzeczkę. Zamiast 2:2 w 29 min. straty powiększyły się do dwóch trafień, a w 36 min. nawet do trzech... Zrobiło się 1:4 i do szatni debrznianie wędrowali w kiepskim nastroju....

Drugą połowę była szansa zacząć mocnym akcentem, bo w 42. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Damian Okoński. Niestety, zabrakło centymetrów do szczęścia, bowiem piłka odbiła się od słupka. W 51 min. Górnowicz bardzo ładnym strzałem z wolnego znalazł sposób na bramkarza i przegrywaliśmy wciąż, ale już tylko 2:4. Cóż z tego, skoro goście szybko opanowali grę i zaczęli stwarzać sytuacje na powiększenie swojej przewagi. Przykłady? W 56 min. dobrze interweniował Wieszewski, a w 67 min. w sukurs przyszła mu poprzeczka. W 71 min. najpierw Dawid Raszliński w ostatniej chwili wyjaśnił groźne zamieszanie, a za moment Wieszewski był bezradny po uderzeniu w długi róg. 2:5, a to jeszcze nie koniec złych wydarzeń. W 77 min. kolejny gol dla Stegny, wcześniej słupek po akcji przyjezdnych.

W drugiej minucie doliczonego czasu zmniejszyliśmy rozmiary przegranej na 3:6 po trafieniu Jaworskiego, ale nie zmienia to faktu, iż kolejny raz zabrakło nam piłkarskich argumentów, a okresy niezłej gry były zdecydowanie zbyt krótkie, aby myśleć o pozytywnym wyniku. Sezon przeszedł do annałów, wkrótce oficjalnie go zreasumujemy.

MKS Debrzno - Stegna Parchowo 3:6 (1:4)
Gole dla MKS-u: Kamil Masternak (2), Patryk Górnowicz (51), Damian Jaworski (80+2)
MKS: Wieszewski- Nowak, Okoński, Raszliński, Kostiureczko- Żłobecki (41 Fiegler), Rekusz, Górnowicz (63 Borucki), Jaworski- Masternak, Rusch

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::