AKTUALNOŚCI
Oceniamy miniony sezon (3) - juniorzy B22.07.2015r.
W naszym cyklu podsumowującym poprzednią edycję ligowych rozgrywek czas na ocenę dokonań juniorów B. Zespół Łukasza Płóciennika zajął przedostatnią, ósmą lokatę w tabeli słupskiej klasy okręgowej zdobywając w szesnastu meczach 11 oczek. Przypomnijmy, iż po jesieni plasowaliśmy się pozycję wyżej i były nadzieje na delikatną poprawę notowań emkaesiaków w zestawieniu.

To ostatecznie nie udało się, z różnych, bardziej lub mniej skomplikowanych przyczyn. Trener co oczywiste dążył do wystawiania w lidze co tydzień jak najsilniejszego i najszerszego składu, jednak kłopoty kadrowe permanentnie dawały znać o sobie i czerwono-niebiescy nie mieli w związku z tym szans na większą zdobycz punktową i co za tym idzie lepsze miejsce na koniec sezonu. Rotacja w składzie była spowodowana zarówno pojawiającymi się od czasu do czasu kontuzjami, ale też rezygnacją z gry zawodników, jak i ich nieregularnym uczęszczaniem na zajęcia treningowe. Co do wyników- emkaesiacy byli najczęściej remisującą ekipą w lidze, a z dziewięciu porażek wiele było po rywalizacji "na styku", gdzie nie odbiegaliśmy jakoś drastycznie poziomem gry od rywali. Małe to jednak pocieszenie. Katastrofalnie wygląda bilans spotkań u siebie: 3 remisy i 5 porażek. Dużo więcej, bo osiem oczek, wywalczyliśmy na obcych boiskach...

Na pewno bolączką ekipy debrzneńskiej (jedną z kilku co najmniej) był brak rasowego napastnika. Najskuteczniejszy był duet Kamil Masternak- Krystian Zaborowski, a więc nominalny obrońca (przynajmniej w tej kampanii) oraz pomocnik, który rozegrał tylko połowę meczów. Trzeci w tej klasyfikacji Patryk Górnowicz także nie grał w I linii, a swój dorobek zawdzięcza hat trickowi na inaugurację rundy jesiennej w Człuchowie i trafieniu w... ostatniej serii ze Stegną Parchowo.

Przynajmniej raz w lidze wystąpiło 25 piłkarzy, ale w obydwu rundach zaledwie szesnastu, w tym czternastu zaliczyło osiem i więcej potyczek. Górnowicz i Masternak nie opuścili żadnej konfrontacji, niewiele mniej zagrali inni futboliści, którzy należeli do tzw. trzonu teamu, a zatem Damian Jaworski (najmłodszy w tym gronie, bo z rocznika 2001), Jakub Kierzek, Maciej Petryczko, Kacper Rekusz, Dawid Raszliński i Damian Okoński. "Okoń" był bodaj największym pechowcem, bo w trakcie II rundy, na zawodach szkolnych doznał groźnego urazu, tymczasem zdążył jeszcze pojawić się na boisku na koniec edycji. Brawa za ambicję, zaangażowanie i postęp, który zrobił w minionym sezonie. Poprawił się również chociażby Fabian Rusch, który wiosną grał dużo i widać było progres w jego umiejętnościach. Szkoda Bartosza Szulca, który z niezrozumiałych względów odpuścił finisz rozgrywek i tak naprawdę nie wiadomo co dalej z jego nazwijmy to piłkarską przygodą.

Po połowie sezonu zniknęli z drużyny Brajan Lender, Gracjan Zawadzki, Michał Bucholc i Adrian Pilarski. Z kolei wiosną debiutowali Paweł Kostiureczko, Szymon Nowak, Paweł Wieszewski (tylko w tej kategorii, bo wcześniej grywał w juniorach D1) oraz symbolicznie (jedna minuta!) Wojciech Januszkiewicz, a udany comeback do futbolu (krótkotrwały) stał się udziałem Jakuba Żłobeckiego. Od lipca tracą możliwość występów w tej drużynie ze względu na przekroczony limit wiekowy Masternak, Raszliński, Zaborowski, Zawadzki. Bucholc, Nowak i Żłobecki, czyli jak widać spora grupa zawodników.

Rozgrywki wygrała całkiem zasłużenie Tęcza Brusy, która prezentowała najrówniejszą dyspozycję w tej przeciętnej lidze, a jedyną wpadkę, za to kompletnie niespodziewaną, patrząc na końcową tabelę, zanotowała już w pierwszej jesiennej kolejce, gdy uległa najsłabszemu jak miało się potem okazać zespołowi Lipniczanki Lipnica. Bruszanie przegrali później jeszcze tylko z Brdą Przechlewo, zaś lipniczanie... uciułali ledwie punkcik remisując w Debrznie.

Co w przyszłości z debrzneńskimi juniorami B? Od sierpnia ich nowym trenerem będzie Mirosław Kisełyczka, który zastąpi po trzyletnim okresie opieki nad tą drużyną Płóciennika. Trzymajmy kciuki za najstarszą z ekip juniorskich w klubie, będącą de facto bezpośrednim zapleczem teamu seniorów. Im lepsza postawa tego zespołu, tym w praktyce większa nadzieja na kontynuowanie gry w piłkę nożną w dorosłej ekipie jego najbardziej uzdolnionych ogniw. Pod koniec kampanii 2014/2015 doświadczyli już tego Masternak i Petryczko.

Razem: 16 meczów, 2 wygrane, 5 remisów, 9 przegranych, 11 punktów, bramki 32-52

Jesień: 8 spotkań, 1 zwycięstwo, 4 remisy, 3 porażki, 7 punktów, bramki 21-22

Wiosna: 8 spotkań, 1 zwycięstwo, 1 remis, 6 porażek, 4 punkty, bramki 11-30

U siebie: 8 spotkań, 0 wygranych, 3 remisy, 5 porażek, 3 punkty, bramki 15-27

Wyjazd: 8 spotkań, 2 wygrane, 2 remisy, 4 porażki, 8 punktów, bramki 17-25

Mecze (w nawiasach liczba spotkań w pełnym wymiarze czasowym):
Patryk Górnowicz 16(15), Kamil Masternak 16(14), Damian Jaworski 14(6), Jakub Kierzek 13(12), Maciej Petryczko 13(12), Kacper Rekusz 13(11), Dawid Raszliński 13(7), Damian Okoński 12(12), Dominik Fiegler 12(9), Bartosz Szulc 10(7), Fabian Rusch 10(6), Szymon Kalla 8(6), Dawid Kleist 8(3), Krystian Zaborowski 8(3), Błażej Borucki 7(0), Jakub Racinowski 6(3)

Tylko jesienią:
Brajan Lender 5(4), Gracjan Zawadzki 3(3), Michał Bucholc 2(0), Adrian Pilarski 2(0)

Tylko wiosną:
Szymon Nowak 6(3), Paweł Kostiureczko 5(3), Paweł Wieszewski 4(2), Jakub Żłobecki 3(1), Wojciech Januszkiewicz 1(0)

Nie grali:
Michał Bukowski, Filip Malmon, Artur Rzucidło, Szymon Sokolik

Gole:
5- Kamil Masternak i Krystian Zaborowski, 4- Patryk Górnowicz, 3- Jakub Kierzek i Bartosz Szulc, 2- Dominik Fiegler, Damian Okoński i Maciej Petryczko, 1- Błażej Borucki, Damian Jaworski, Kacper Rekusz, Fabian Rusch i Jakub Żłobecki + jeden samobójczy

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::