AKTUALNOŚCI
2700 minut Badyana, Paciorka, Peli i M. Stoltmana01.08.2015r.
Kiedy tuż przed wznowieniem po przerwie zimowej rozgrywek słupskiej klasy okręgowej seniorów opublikowaliśmy materiał zatytułowany "Niezastąpieni", wskazaliśmy dwunastu kandydatów do tego miana w całym sezonie 2014/2015, czyli takich piłkarzy, którzy ewentualnie mogliby zagrać trzydzieści spotkań ligowych w pełnym wymiarze, a więc przebywać na boisku dokładnie 2700 minut. Po przejrzeniu dostępnego na ten temat raportu już po zakończeniu ligi okazało się, że na to zaszczytne miano zasłużyło tylko czterech zawodników!

Futbolistami, bez których nie mogli obyć się trenerzy pracujący w klubach okręgówki byli: Andriy Badyan i Krystian Paciorek (obaj Piast Człuchów), Józef Pela (Kaszubia Studzienice) oraz Marek Stoltman (Diament Trzebielino). W doborowym kwartecie znalazło się zatem aż trzech bramkarzy, w tym doskonale znany z występów nad Debrzynką w latach 2009-2014 "Pacior". Potwierdza to niepisaną regułę mówiącą o tym, iż rzeczywiście golkiperom znacznie łatwiej osiągnąć tak imponujący wynik, niż ich kolegom biegającym na różnych pozycjach w polu. Tym większe słowa uznania dla Badyana, bo jako jedyny(!) spoza stojących między słupkami nie zszedł z murawy nawet na sekundę.

Przy okazji prześledźmy jak kształtowały się wiosenne losy innych pretendentów do elitarnej grupy niezastąpionych, a zatem mających na półmetku na "koncie" 1350 minut. W materiale omawiającym rundę jesienną wskazywaliśmy, że na wstępie odpadną z "walki" Adam Gołąb (Karol Pęplino) i Kacper Benkowski (GTS Czarna Dąbrówka). Pierwszy był zmuszony pauzować za cztery żółte kartki zaraz na początku rewanżów, drugi w połowie drogi zmienił klub i klasę rozgrywkową, przenosząc się do Gryfa Słupsk. Bardzo szybko skreślono z listy również Damiana Wajsa z Kaszubii, który został przez swojego szkoleniowca ściągniety z boiska w... pierwszym występie na wiosnę. W trakcie rundy szansę stracili dwaj debrznianie. Dariusz Zabrocki opuścił plac w 59 min. wyjazdowego spotkania czerwono-niebieskich z Zawiszą Borzytuchom (21. kolejka), z kolei Krystian Szostek z przyczyn osobistych nie mógł wziąć udziału w konfrontacji z GTS-em w 26. serii.

Pozostałych trzech zawodników było blisko dotrwania do końca ligi bez minutowych strat. Za prawdziwego pechowca w tym względzie może się uważać Jędrzej Pilarski z Brdy Przechlewo, ponieważ w przedostatni weekend rozgrywek Sparta Sycewice postanowiła... nie przyjeżdżać na stadion lidera i mimo, iż tydzień później "Nemo" zaliczył 90 minut na finiszu sezonu, to jego "licznik" ostatecznie zatrzymał się na liczbie 2610... W podobnej sytuacji był Michał Wirkus (Brda), ale oprócz przymusowego odpoczynku w przywoływanej tu potyczce z sycewiczanami grający trener przechlewian nie pojechał na starcie z Zawiszą Borzytuchom 20 czerwca. Na ostatniej prostej odpadł natomiast bramkarz Swe Pol Linku Bruskowo Wielkie Kacper Falkowski. Przez 29 kolejek nie oddał nikomu miejsca przed "prostokątem", lecz pauzował z powodów rodzinnych w meczu zamykającym kampanię 2014/2015...

Wkrótce edycja 2015/2016 i następny tego typu ranking. Ilu piłkarzy załapie się do ekskluzywnego "Klubu 2700"? Nadzwyczaj wielki splendor może wprawdzie to nie jest (w zależności od tego jak się traktuje takie zestawienia), ale duża satysfakcja na pewno. Oby wśród członków "elity" nie zabrakło emkaesiaków!

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::