AKTUALNOŚCI
2015...201631.12.2015r.
Zwykle w Sylwestra reasumujemy mijający rok w naszym klubie i tego zwyczaju stanie się zadość również dzisiaj. Dla MKS-u były to intensywne miesiące, w których nie zabrakło wielu ciekawych wydarzeń i co najważniejsze- w przeważającej większości pozytywnych. Działo się sporo i to na różnych płaszczyznach działalności, od sportu najmłodszych, przez występy seniorów, na tych najstarszych, czyli oldbojach skończywszy. Zatem zacznijmy krótką wędrówkę po 365 dniach AD 2015...

Na czołowy plan, jak to się dzieje właściwie na całym świecie, wysuwa się piłkarska ekipa seniorów, bowiem to ta drużyna skupia na sobie największą uwagę kibiców, mediów, obserwatorów codziennego życia w klubie znad Debrzynki. Czerwono-niebiescy bez wątpienia mogą zaliczyć ten okres do bardzo udanych. Powodów do takiej oceny jest przynajmniej kilka.

Po pierwsze po średnim starcie rundy wiosennej ubiegłego sezonu w klasie okręgowej podopieczni Pawła Władyczaka ustabilizowali dyspozycję i dzięki udanemu finiszowi wywalczyli czwartą, najwyższą w historii gry na tym szczeblu na ziemi słupskiej lokatę, co było powodem do nieskrywanej radości w lokalnym środowisku futbolowym.

Po drugie dorosły zespół emkaesiaków doskonale radził sobie w rozgrywkach pucharowych kampanii 2014/2015 docierając aż do finału. Tak, wiemy, po drodze był prosty błąd regulaminowy działaczy Słupi Kobylnica, dzięki czemu debrznianie awansowali i uzyskali prawo gry z kolejnymi rywalami, ale banalny lapsus przeciwników to przecież nie ich wina... Później udowodnili na boisku, że zasłużyli na szansę od losu. Porywające starcie na Stadionie Miejskim z Pogonią Lębork wygrane po emocjonującej dogrywce utorowało szlak do finału z Jantarem Ustka. Przegranego wyraźnie, to fakt, ale po meczu, jakiego nikt nad Debrzynką nie musiał się wstydzić, również od strony organizacyjnej. Środę 6 maja zapamiętamy także z powodu swoistego... happeningu, jaki urządziły obydwa kluby, które nie zgadzając się na politykę związku deprecjonującą znaczenie potyczek o Puchar Polski... same ufundowały pamiątkowe medale dla zawodników Jantara i MKS-u za udział w decydującej rozgrywce.

Po trzecie wreszcie- dobrą passę team z ul. Sportowej kontynuował jesienią. Wprawdzie nie ustrzegliśmy się strat punktów w trakcie rundy, jednak piorunujący finisz (siedem zwycięstw z rzędu!) pozwolił znaleźć się na półmetku ligi na pozycji wicelidera. W tej sytuacji rywalizacja o czołowe miejsca między czterema przewodzącymi tabeli klubami za kilka miesięcy zapowiada się szczególnie frapująco.

Rok 2015 to co najmniej równie istotna, jeśli nie fundamentalna kwestia, czyli dalszy rozwój grup młodzieżowych przy klubie. W regularnych rozgrywkach mistrzowskich uczestniczą od września już cztery drużyny juniorskie MKS-u, które radzą sobie ze zmiennym szczęściem, doświadczają zwycięstw i porażek, ale co kluczowe skupiają w swoich szeregach coraz większą grupę młodych i bardzo młodych piłkarzy. Praca szkoleniowa w Akademii Piłkarskiej idzie swoim wytyczonym torem, dzieci mają możliwość trenować pod okiem osób wykwalifikowanych, aktywnych, mocno zaangażowanych w ten projekt. Trzeba podkreślić, iż oprócz zmagań ligowych z rówieśnikami z innych ośrodków oraz startem w licznych imprezach adresowanych do wielu roczników, niewątpliwie ważkim wydarzeniem był wyjazd dwóch ekip MKS-u na międzynarodowy turniej do Dobiegniewa, na zawody cenione, mające długą historię i określoną markę.

Dziś MKS to pięciu szkoleniowców z licencjami oraz kilka innych osób, które na razie jako wolontariusze pomagają w prowadzeniu zajęć. Na tym polu także chcemy się rozwijać, czego dowodem choćby marcowa wizyta w Grodzie Dzika Janusza Dajwłowskiego z Gliwic i Łukasza Wilgockiego z Warszawy, o której informowaliśmy w tym miejscu, późniejszy pobyt dwóch trenerów z Debrzna w Wolfsburgu, czy rozpoczęcie udziału w szkoleniu holenderską metodą Coervera. Będzie o tym jeszcze niedługo sposobność napisać w osobnym materiale, bo rzecz warta jest szerszego nakreślenia.

Wracając do Akademii- to także pasja samych rodziców, którzy wielokrotnie dowiedli i to nie tylko podczas wspomnianych cyklicznych zawodów czy czerwcowego festynu, który skupił wielką rzeszę wychowanków w jednym miejscu na stadionie, lecz także podczas codziennych kontaktów, że można na nich liczyć. Wielkie dzięki!

Być może przesadą jest twierdzenie, że Debrzno to istne "zagłębie" futbolowe w kategorii oldbojów, lecz niezaprzeczalnie liczba imprez adresowanych do tej grupy wiekowej jest pokaźna. To ma przełożenie na integrację wokół klubu nie tylko zawodników obecnie kreujących jego sportowy obraz, ale też tych, którzy reprezentowali w dawnych czasach naszego poprzednika, czyli Żagiel i w nieodległych MKS, zawiesili buty na kołku, ale w ten sposób niejako przedłużają swoją sportową przygodę i cementują związek z ukochaną piłeczką. Brawo panowie!

Coroczne podziękowania kierujemy w stronę wszystkich firm, instytucji, osób prywatnych, które w jakikolwiek sposób pomagały nam w mijającym roku. Na ogrodzeniu stadionowym jest coraz bardziej kolorowo, co oznacza, że powolutku, stopniowo przybywa nam stałych darczyńców, dokładających swoją cegiełkę finansową do funkcjonowania stowarzyszenia. Naturalnie największe ukłony należą się jak zawsze Panu Burmistrzowi i Radzie Miejskiej, za przychylność dla spraw sportu i potrzeb MKS-u, za rozumienie wagi tej dziedziny życia w naszej "małej ojczyźnie". Wszyscy razem, przy pomocy wielu życzliwych podmiotów, tworzymy dobry klimat dla sportu w Debrznie, co pozwala mieć nadzieję, że kolejne lata będą pod tym względem jeszcze bardziej owocne.

To oczywiste, że ludzie związani z klubem życzą sobie na zbliżający się wartko 2016 rok dużo zdrowia, bo ono w kolosalnej mierze warunkuje naszą zdolność do aktywności życiowej. Miejmy zatem nadzieję, że tego nie zabraknie, jak też pogody ducha, mądrości, zdolności do pozytywnego działania i tworzenia nadal takiego wizerunku MKS-u, aby mówiono o nas zawsze lub prawie zawsze dobrze nie z pobudek kurtuazyjnych, a szczerze i bezinteresownie. Pamiętajmy oprócz tego, że równie ważna, albo nawet i ważniejsza obok sukcesu stricte sportowego jest atmosfera oraz umiejętność współpracy i współdziałania na co dzień, przełamywania barier, pokonywania kłopotów i problemów, które czasami niesie ze sobą rzeczywistość. Do Siego Roku!

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::