AKTUALNOŚCI
Grom i Niemier jak rok temu, Szawarniak i 1125 debiutują na honorowej liście wyróżnionych03.02.2016r.
Dobiegło końca trwające niemal dwa miesiące osiemnaste wydanie Debrzneńskiej Halowej Ligi Piątek Piłkarskich. 30 stycznia rozstrzygnięto ostatnie, nieliczne zagadki, a następnie podsumowano sezon i wręczono nagrody dla drużyn i zawodników. W gronie tych, którzy najbardziej ukontentowani opuszczali halę Zespołu Szkół byli piłkarze Gromu Barkowo, którzy zwyciężyli po raz trzeci w historii (a drugi z rzędu) w zimowych zmaganiach.

Przez mniej więcej trzy godziny mistrzami ligi mogli się czuć reprezentanci Ogrodowej/Gama Debrzno. Przy równej liczbie punktów po szesnastu spotkaniach jako pierwsi przystąpili do sobotniej rywalizacji i zgodnie z oczekiwaniami odnieśli dwa zwycięstwa. Nie przeszkodziła im w tym absencja Krzysztofa Szawarniaka, który przebywał w Bydgoszczy na sparingu swojego obecnego klubu Chemika. Godnie zastąpił go nie grający od paru tygodni z powodu kontuzji Bartłomiej Rutyna, który sam zdobył aż osiem bramek. Konfrontacja z Golden Team Zakrzewo była wyrównana i dopiero niedługo przed finiszem gol na 3:1 załatwił sprawę. Druga potyczka, z Pionierem Biskupnica, toczyła się zupełnie bez historii. Gładkie 8:1 spowodowało krótkotrwałą przewagę nad barkowianami w tabeli, wynoszącą sześć oczek. Obrońcy tytułu musieli odpowiedzieć skutecznie i... zrobili to, ale ich obydwa występy zaczęły się od prowadzenia po 1:0 Skry Bińcze i Teamu Człuchów. Później wszystko wracało do normy i niebiesko-czarni inkasowali tak niezbędne komplety punktów.

Ta dziewiąta seria gier nie należała z pewnością do najciekawszych, ale jeszcze dwa mecze można wyróżnić. 1125 Lipka przegrywał z Golden Team już 0:2, lecz trzecia ekipa rozgrywek jednak wygrała 4:2 po emocjonującej drugiej części. Najbardziej interesujące okazało się spotkanie JR Team z Mebloluxem, niejako "na deser" halówki. Przez pół godziny trwała wymiana piłkarskich ciosów (w dobrym tego słowa znaczeniu) i ostatecznie "meblowi" wygrali 6:5. Pięć trafień zaliczył Paweł Wegner, ale nie wystarczyło to do zdystansowania Szawarniaka w klasyfikacji strzelców. Stało się tak m.in. dlatego, iż "Diabeł" nie miał okazji wyjść na boisko drugi raz, gdyż Megalux niespodziewanie nie zebrał składu i oddał dwie potyczki walkowerem. Szkoda, bo przez to mieliśmy trochę okrojoną kolejkę...

Edycja 2015/2016 za nami, czas na ocenę postawy poszczególnych uczestników ligi. Grom zachował tytuł najlepszej drużyny powtarzając osiągnięcie z ubiegłego roku oraz 2013. Ma teraz w dorobku trzy triumfy i w dziejach debrzneńskich zawodów jest gorszy jedynie od Ogrodowej/Gama, czyli tegorocznego wicemistrza, który zwyciężał czterokrotnie (raz bez przydomka Gama, ale ponad wszelką wątpliwość kontynuuje tradycje protoplasty, to de facto ta sama drużyna), a wyrównał dorobek od dawna nie grającej z nami ekipy PPZ Przybkowo. Barkowianie mimo, iż nie mogli liczyć na regularne występy Pawła Łacki, Ariela Sobczaka czy Karola Dołgowskiego, który także opuścił sporo meczów i tak dali radę. Dysponowali szerokim, bardzo wyrównanym składem i chociaż nie ustrzegli się potknięć (m.in. sensacyjna porażka z Golden Team) zdołali wyprzedzić Ogrodową/Gama lepszym bilansem bezpośrednich spotkań.

Debrznianie z kolei odnotowali najlepszy start od czterech lat, czyli odkąd w 2012r. zdobyli swoje ostatnie dotychczas mistrzostwo. To kompletnie inny personalnie zespół niż jeszcze niedawno, skonstruowany obecnie z młodych lub bardzo młodych zawodników i prezentował się naprawdę dobrze. Oczywiście w wielkim stopniu opierał swoje atuty na Szawarniaku, ale nie zapominać należy o niepośledniej roli, jaką oprócz tego odgrywał Andrzej Wałaszewski i kilku innych piłkarzy. Na pewno sytuację Ogrodowej w lidze skomplikował uraz B. Rutyny i od tej chwili wyścig z Gromem o pierwszą lokatę stał się znacznie trudniejszy.

Najniższy stopień podium dla 1125 Lipka. Wąski liczbowo skład, do tego kilka osób grających nieregularnie, stąd tym bardziej duże brawa dla lipczan, bo trzecia pozycja budzi szacunek. Motorami napędowymi "hardcore'owców" byli rozgrywający sezon życia w halówce Michał Pacholik, Paweł Władyczak (do momentu odniesienia kontuzji) oraz niezwykle skuteczny Bartłomiej Lica. Czwarte miejsce sprzed roku powtórzyli zawodnicy JR Team Człuchów. Ofensywa to przede wszystkim Łukasz Dudzic, Sebastian Stalka i grający po raz pierwszy w tym gronie Karol Ryngwelski. Człuchowianie miewali niewytłumaczalne wpadki, ale byli też niewygodnym rywalem dla każdego, a spotkania z ich udziałem należały do najciekawszych.

W kategorii "największe rozczarowanie rozgrywek" bezapelacyjny prym wiedzie Meblolux. Spoglądając li tylko na nazwiska, z jakich składała się ta drużyna należało oczekiwać przynajmniej walki o czołową trójkę. Nic z tego, debrznianie zaliczyli szereg fatalnych meczów, niespodziewanych porażek, ale przy tym paradoksalnie byli bliscy... "podarowania" mistrzostwa Ogrodowej, gdyby tylko zdołali utrzymać wysokie prowadzenie w konfrontacji z Gromem w przedostatni weekend. Piąta lokata oznacza, że ta ekipa pierwszy raz w historii wylądowała poza strefą medalową.

W środku stawki uplasowały się Team Człuchów i Golden Team Zakrzewo. Obie drużyny prezentowały podobną, czyli nieco kameleonową formę. Człuchowianie desygnowali bardzo młode zestawienie wsparte raz na kilka kolejek Piotrem Drążkiem, z kolei zespół z Wielkopolski to głównie imponujący atomowym uderzeniem Dominik Brożek i dobry technicznie Rafał Cichoń. Jednego można było być pewnym przychodząc na spotkania z udziałem tych ekip, a mianowicie braku nudy. Otóż Team i Golden Team sprawiały duże niespodzianki, aby np. po siedmiu dniach znaleźć się na przeciwległym biegunie, czyli schodzić z boiska z dużym bagażem goli.

Dzielnie walczył Megalux Lipka i wystarczyło to do ósmego miejsca. Rafał Kuchciak i Piotr Kaczor robili co mogli, aby wyniki były jak najlepsze, podobnie jak "wiekowy" Edward Marek w bramce. W tej stawce wyższa lokata była jednak niemożliwa. Na przedostatniej pozycji skończyła ligę Skra Bińcze, która od czasu do czasu potrafiła napsuć krwi lepszym przeciwnikom i zdobyła wreszcie premierowe punkty, co rok remu w debiucie się nie udało. Tabelę zamknął Pionier Biskupnica. Ten zespół nie przejmował się kolejnymi przegranymi, tylko starał się w każdym meczu wykrzesać z siebie 100 procent zaangażowania, co też jest w jakimś sensie cenne.

Pamiątkowe puchary (otrzymały je wszystkie drużyny) wraz z dyplomami wręczał Burmistrz Miasta i Gminy Debrzno Wojciech Kallas oraz działacze MKS-u Bogdan Bojarski i Władysław Mendrek. Medale otrzymali najskuteczniejsi piłkarze każdego z teamów, czyli Szawarniak, Dołgowski, Lica, Stalka i Ryngwelski (ex aequo), Wegner, Marek Gleb, Brożek, Kaczor, Paweł Szapiel oraz Mateusz Mielcarz. Podwójnie szczęśliwy był odbierający upominki (zdążył na uroczystość z Bydgoszczy) Szawarniak, który nie tylko wywalczył koronę króla strzelców (44 trafienia), ale i otrzymał nagrodę dla MVP sezonu 2015/2016. Takie podwójne wyróżnienie "goleadora" i najlepszego zawodnika widnieje w annałach DHLPP w czterech przypadkach (wliczając tegoroczny). Dwukrotnie na to miano zapracował w przeszłości Andrzej Koroś (1999/2000 i 2003/2004), a ponadto Piotr Dowksza (2001/2002). "Szuwar" sprawił sobie doskonały prezent na 19. urodziny, które obchodził... dzień wcześniej. Jedynie osiemnastolatkowie (wówczas) Wojciech Marczak w 2011r. oraz Adrian Cikacz w 2013r. byli młodsi w chwili ich elekcji w tej kategorii. Na najlepszego bramkarza wybrano Niemiera, co oznacza powtórkę osiągnięcia sprzed dwunastu miesięcy. Jest trzecim golkiperem w naszej halówce, który drugi raz sięgnął po tę nagrodę (także Robert Rutyna i Sławomir Słonka), lecz pierwszym czyniącym to rok po roku.

Puchar Fair Play trafił do rąk zawodników 1125 Lipka. Uzbierali najmniej punktów wynikających z przewinień oraz wykluczeń i zdecydowanie wyprzedzili pozostałe zespoły. Gratulacje! Co interesujące mniej fauli (o cztery) od lipczan popełnili piłkarze Gromu, ale aż siedem dwuminutowych kar i dwie czerwone kartki sprawiły, iż w tym zestawieniu wylądowali na... przedostatnim miejscu.

Naturalnie najbardziej skorzy do zabawy w sobotni wieczór, jak już zaznaczaliśmy wyżej byli barkowianie, czemu dali wyraz efektownym pokazem konfetti i strzelającymi szampanami. Brawo!

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomagali w organizacji tej edycji, a szczególnie duetowi arbitrów, czyli Mirosławowi Kisełyczce i Robertowi Oleksiewiczowi.

Na koniec garść refleksji natury ogólniejszej. Liga halowa w grodzie nad Debrzynką organizowana jest nieprzerwanie od 1998r. i wrosła już na stałe w krajobraz sportowych przedsięwzięć w naszym mieście w okresie zimowym. Pamiętać trzeba, że skupia zarówno tzw. ligowców, a więc zawodników grających regularnie w klubach (w tym roku oprócz największej, co zrozumiałe, grupy piłkarzy MKS-u Debrzno rywalizowali też futboliści Piasta Człuchów, Sokoła Wyczechy, Czarnych Czarne, GTS-u Lipka, Hubertusa Biały Bór, a nawet Chemika Bydgoszcz i Zawiszy Bydgoszcz), jak i osoby nie uprawiające czynnie piłki nożnej. Do tego należy dodać kibiców, którzy mimo skromnych warunków lokalowych, jakie mamy w hali licznie ją odwiedzali. Tydzień w tydzień w obiekcie przy ul. Królewskiej pojawiało się około 150 osób, co już samo w sobie jest niezaprzeczalną wartością. Wydaje się, że format rozgrywek 10-drużynowych i zmagania od początku grudnia do końca stycznia jest odpowiedni i sprawdzony. Zawsze można ulepszać choćby kwestie regulaminowe (w tym sezonie m.in. pozwolono występować zawodnikom 16-letnim, co okazało się dobrym posunięciem) i to czynimy tak, aby unikać nazbyt dużej ilości kontrowersyjnych sytuacji w trakcie tych ośmiu tygodni. Do zobaczenia za rok, a właściwie za dziesięć miesięcy!

Poniżej nieco inne, wyrażone w liczbach spojrzenie na kampanię 2015/2016, czyli odrobina statystyki...

Najwięcej zwycięstw: Grom Barkowo i Ogrodowa/Gama Debrzno po 15
Najmniej zwycięstw: Pionier Biskupnica 1
Najwięcej remisów: Grom Barkowo, Ogrodowa/Gama Debrzno i Meblolux Debrzno po 2
Najmniej remisów: 1125 Lipka, Team Człuchów, Golden Team Zakrzewo, Skra Bińcze i Pionier Biskupnica po 0
Najwięcej porażek: Pionier Biskupnica 17
Najmniej porażek: Grom Barkowo i Ogrodowa/Gama Debrzno po 1
Najwięcej zdobytych goli: Ogrodowa/Gama Debrzno 118
Najmniej zdobytych goli: Megalux Lipka 33
Najwięcej strzelonych goli w I połowie w jednym meczu: Grom-Ogrodowa/Gama (6 grudnia 2015r.) i JR Team-Ogrodowa/Gama (20 grudnia 2015r.) po 10
Najmniej strzelonych goli w I połowie w jednym meczu: 1125-Grom (6 stycznia 2016r.) i Skra-Megalux (6 stycznia 2016r.) po 0
Najwięcej zdobytych bramek po przerwie w jednym meczu: Team-Meblolux (17 stycznia 2016r.) 12
Najmniej zdobytych bramek po przerwie w jednym meczu: JR Team-Ogrodowa/Gama (20 grudnia 2015r.), Skra-Megalux (6 stycznia 2016r.), JR Team-Megalux (17 stycznia 2016r.) i Golden Team-Ogrodowa/Gama (30 stycznia 2016r.) po 1
Najwięcej bramek straconych: Pionier Biskupnica 110
Najmniej bramek straconych: Grom Barkowo 43
Najwięcej goli w jednym meczu: Team-Meblolux (17 stycznia 2016r.) 18
Najwyższe zwycięstwo: Grom-Team 13:1 (13 grudnia 2015r.)
Największa liczba zawodników w drużynie z przynajmniej jednym golem: Grom Barkowo 14
Najmniejsza liczba zawodników z przynajmniej jednym golem: Megalux Lipka i Skra Bińcze po 6
Łączna liczba piłkarzy ze zdobytą co najmniej jedną bramką: 89
Średnia strzelonych goli na mecz: 8,79 (bez uwzględniania czterech walkowerów)
Średnia strzelonych goli na kolejkę: 84 (bez uwzględniania czterech walkowerów)
Kolejka z największą liczbą bramek: pierwsza (97)
Kolejka z najmniejszą liczbą bramek: piąta (62)
Najwięcej goli samobójczych (na korzyść zespołu): 1125 Lipka 5
Najwięcej goli samobójczych (na niekorzyść zespołu): Team Człuchów 5
Najmniej goli samobójczych (na korzyść zespołu): Megalux Lipka i Pionier Biskupnica po 0
Najmniej goli samobójczych (na niekorzyść zespołu): Meblolux Debrzno 0

Indywidualne rekordy snajperskie, czyli hat tricki i... więcej w pojedynczym spotkaniu:

8 goli- Krzysztof Szawarniak (Ogrodowa/Gama)
6 goli- Karol Dołgowski (Grom), Bartłomiej Rutyna (Ogrodowa/Gama) i Paweł Wegner (Meblolux)
5 goli- Dołgowski, Szawarniak, Bartłomiej Lica (1125) i Wegner
4 gole- Wegner 3 razy, Dominik Brożek (Golden Team) 3 razy, Łukasz Dudzic (JR Team) 2 razy, Marek Gleb (Team) 2 razy, Rutyna, Szawarniak, Patryk Klejdysz (Meblolux) i Paweł Szapiel (Skra)
3 gole- Szawarniak 5 razy, Lica 4 razy, Sebastian Stalka (JR Team) 4 razy, Karol Ryngwelski (JR Team) 3 razy, Wegner 3 razy, Krzysztof Bubolc (Grom) 2 razy, Daniel Frydrychowicz (Grom) 2 razy, Dawid Wachnik (Grom) 2 razy, Damian Litwiniuk (1125 Lipka) 2 razy, Michał Pacholik (1125 Lipka) 2 razy, Radosław Petrecki (1125 Lipka) 2 razy, Rafał Cichoń (Golden Team) 2 razy, Przemysław Procak (Skra) 2 razy, Dołgowski, Paweł Januszewski (Grom), Dariusz Zabrocki (Grom), Paweł Krawczuk (Ogrodowa/Gama), Martin Romanek (Ogrodowa/Gama), Rutyna, Kamil Zubowski (Ogrodowa/Gama), Damian Okoński (1125 Lipka), Wojciech Marczak (Meblolux), Mateusz Drobek (Team), Błażej Kolter (Team), Karol Lubiński (Team), Brożek, Mateusz Sowiński (Pionier) i Mateusz Węgrzyn (Pionier)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::