AKTUALNOŚCI
W samo okienko (71) - Wielki Rewolucjonista27.03.2016r.
Francuski dziennik "L'Equipe" napisał o nim, że był grą sam w sobie. Inne europejskie tytuły sportowe chóralnie oświadczyły, że Johan Cruyff był człowiekiem, który na nowo wymyślił piłkę nożną. Hiszpański El Pais orzekł: "Futbol stracił swojego wielkiego rewolucjonistę". Holenderska prasa była bardziej lakoniczna, publikując na okładkach zdjęcia swojego rodaka w koszulce reprezentacji z nr 14 i podpisem Johan Cruyff (1947-2016).

Nigdy nie widziałem go na żywo, bo kiedy przychodziłem na świat w 1973 roku, w tym samym czasie nieodżałowany Cruyff pojawił się w FC Barcelona jako szaleńczy zakup Katalończyków, szukających "magicznej różdżki" w wyścigu o mistrzowskie tytuły z Realem Madryt. Dzięki nagraniom w sieci można przyjrzeć się jakie cuda Holender wyprawiał na boisku w latach 60-70-tych XX wieku. Bajeczna technika, drybling, grajek wyprzedzający swoją epokę o lata świetlne.

Jeden z rozdziałów rewelacyjnej książki "Soccernomics", napisanej przez Holendra Simona Kupera i Polaka Stefana Szymańskiego (urodził się w Anglii), poświęcony jest piłkarskiej Hiszpanii i jej drodze na mistrzowskie szczyty. Cytuję: "(...) Prawdopodobnie o wiele bardziej niż inni wielcy piłkarze, Cruyff był również mózgiem. Był filozofem piłki nożnej, dla którego najważniejszą rzeczą w futbolu było podanie. Nigdy nie zagrywasz piłki do nogi swojego kolegi z drużyny - wykładał - ale zawsze metr przed nim, aby utrzymać odpowiednie tempo gry. Podczas, gdy pierwszy zawodnik podawał piłkę do drugiego, trzeci grajek musiał być już w ruchu i być gotowy do przyjęcia podania od drugiego zawodnika. Cruyff był maniakiem odnośnie znaczenia podania w grze".

Kiedy zakończył karierę piłkarską w Katalonii i Stanach Zjednoczonych, gdzie grał po prostu dla pieniędzy, bo kilka jego przedsięwzięć biznesowych splajtowało, powrócił do Amsterdamu. Tam zmienił oblicze piłkarskiej akademii. Cytuję: "Już nigdy więcej nadrzędnym celem dziecięcych i młodzieżowych zespołów Ajaksu było wygrywanie za wszelką cenę. Wielu słuchaczom opadły szczęki. Od teraz, jedynym celem tych drużyn miało być przekształcenie utalentowanych chłopców w przyszłe dorosłe gwiazdy futbolu. To oznaczało wykreowanie zawodników potrafiących grać obiema nogami, nieustannie szukającymi pozycji na boisku i bycia mistrzami idealnego podania. Chłopcy w akademii Ajaksu spędzali od tamtej pory część treningu na ulubionej grze Cruyffa, czyli sześciu na trzech. Tworzenie trójkątów w grze, posiadanie liczebnej przewagi w środku pola, wysokie tempo akcji na małej przestrzeni, nakładanie presji na przeciwnika - wszystko się w tym zawierało".

Okazuje się także, że Cruyff poszukiwał inspiracji w innych dziedzinach. Śpiewak operowy został poproszony o nauczenie chłopców z akademii Ajaksu jak należy oddychać. Wydawało się to preludium do systemu gry, czyli ustawienia 4-3-3, który obowiązywał we wszystkich drużynach klubu z Amsterdamu od 11-latków do pierwszego zespołu. Efekt był piorunujący w liczbie i jakości zawodników, którzy opuścili tę szkółkę. Wymieńmy raptem kilka nazwisk: Dennis Bergkamp, Edwin van der Sar, Edgar Davids, Clarence Seedorf, Zlatan Ibrahimovic, Rafael van der Vaart, Wesley Sneijder czy Patrick Kluivert.

Recepta Cruyffa została zaaplikowana w FC Barcelona w 1988 roku, kiedy Holender powrócił do Dumy Katalonii. Cytuję:"(...) Kiedy pojawił się na Nou Camp jako główny trener, zrobił coś, czego żaden z jego poprzedników nie uczynił: poszedł na trening drużyn młodzieżowych, gdzie ujrzał chudego zawodnika w środku pola podającego wręcz idealnie do kolegów z zespołu. "Proszę ściągnij tego chłopaka w przerwie" - poprosił Cruyff - "Dlaczego?" - odparł trener młodzieżowców. "Ponieważ wstawiam go do pierwszej drużyny." - wyjaśnił Holender. Tym zawodnikiem był Pep Guardiola, jeden z wielu nieoszlifowanych wówczas talentów szkółki La Masia." Cruyff nie zwracał uwagi czy chłopak był wysoki czy niski, nie interesowały go wygrane w turniejach dziecięcych czy młodzieżowych. Patrzył na zawodników pod kątem umiejętności technicznych i taktycznych danego kandydata na piłkarza. Nawet szybkość zawodnika nie była parametrem kluczowym. Dla przykładu Guardiola, który nie należał do sprinterów na boisku, posyłał piłki do partnerów bardzo szybko.

Cruyff powiedział kiedyś: "W piłkę nożną należy grać z głową". I wcale o literalne li tylko odbijanie futbolówki głową mu nie chodziło.

(© arek.lewenko@interia.pl)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::