AKTUALNOŚCI
Trudna przeprawa z Kolejarzem15.05.2016r.
O tym, że outsider ligowej tabeli w rozgrywkach juniorów C2 chojnicki Kolejarz nie jest wiosną, jak to było w pierwszej części sezonu już li tylko dostarczycielem punktów przekonują się praktycznie wszystkie konkurujące z nim zespoły. Wprawdzie nie oznacza to, że dzierżący "czerwoną latarnię" team urywa punkty poszczególnym rywalom, ale potrafi napsuć sporo krwi. Nie inaczej było w niedzielny wieczór na boisku "Modrak", gdzie czerwono-niebiescy ze sporym trudem wygrali z gospodarzami 2:1.

Ekipa Sebastiana Stalki po tej serii spotkań jest jedyną w II fazie kampanii 2015/2016, która nie zaznała goryczy przegranej. Stało się tak za sprawą wygranej Szarży Krojanty z Czarnymi Czarne 1:0. Droga po trzy punkty w starciu z Kolejarzem nie była jednak usłana różami. Wprost przeciwnie, do końcowego gwizdka obawialiśmy się o losy konfrontacji. Miejscowi grali ambitnie, zdecydowanie, a debrznianie na pewno słabiej niż w ostatnich występach i m.in. stąd te problemy.

W kadrze zabrakło tym razem Jakuba Pałubickiego, Kamila Łukaszewskiego oraz chorego Szymona Gdańca. W 5 min. po raz pierwszy zrobiło się groźnie pod bramką Patryka Barczewskiego. Po rzucie rożnym "Barczesa" wyręczył słupek. W I odsłonie tylko dwa razy stworzyliśmy niebezpieczeństwo w polu karnym chojniczan. W 14 min. po akcji Mateusza Treli skrzydło zamykał Dominik Mudyna, ale nieczysto trafił w piłkę i ta poleciała obok celu. Za moment, w 16. minucie mocno przymierzył z rzutu wolnego Wojciech Marzec i... to w zasadzie wszystko.

Na przedpolu bramki Barczewskiego działo się więcej. W 21, 31 i 35+2 min. (poprzeczka!) mieliśmy dużo szczęścia, iż futbolówka nie wylądowała w siatce. Po przerwie drugi debrzneński bramkarz Łukasz Pruszkowski został zmuszony do wysiłku już w 38. minucie. Z kłopotami, ale wybił piłkę na róg. W 41 min. pokazał się Mikołaj Plewa, uderzając zza szesnastki. W 50 min. kontra Kolejarza i minimalnie niecelny strzał. Wreszcie w 53 min. zdobyliśmy bramkę. Z kornera dośrodkowywał Wojciech Marzec, a w powstałym po tej wrzutce zamieszaniu lekkim strzałem pokonał golkipera Plewa. Radość z prowadzenia mogła być krótkotrwała, bowiem rywale stworzyli 60 sekund później idealną okazję, ale nie trafili do pustego "prostokąta"...

W 56 min. odetchnęliśmy z ulgą po tym jak Trela pewnym, płaskim uderzeniem podwyższył na 2:0. Spotkanie było zatem jak mogło się zdawać pod kontrolą, lecz chwila nieuwagi w 63 min. kosztowała nas nerwowy finisz. Jeden z przeciwników pozostawiony bez opieki uderzył z około 20 metrów i ponad Pruszkowskim ulokował piłkę w siatce. Przy rezultacie 2:1 stworzyliśmy znakomitą szansę, gdy po akcji Jakuba Nykiela wyborną pozycję miał Krzysztof Stankiewicz, ale zamiast ponownie dwubramkowego dystansu sekundy przed końcowym gwizdkiem omal nie doszło do podziału punktów.

Do zamknięcia zmagań pozostały jeszcze trzy kolejki. W następnym meczu zagramy u siebie z liderem, Szarżą Krojanty. Ta potyczka odbędzie się w poniedziałek 23 maja o godz.17.30 na Stadionie Miejskim.

Kolejarz Chojnice- MKS Debrzno 1:2 (0:0)
Gole dla MKS-u: Mikołaj Plewa (53), Mateusz Trela (56)
MKS: Barczewski (36 Pruszkowski)- Parka, Marzec, Kamowski, K. Kiedrowicz- K. Bielecki (36 Stankiewicz), Trela, Nykiel, Mudyna- Plewa, Sikorski (36 Belter)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::