AKTUALNOŚCI
Pionier dołączył do czołówki, kontuzje Wegnera i Licy 15.12.2016r.
Na szczycie tabeli ligi halowej nic się nie zmieniło. Legitymujący się przed trzecią serią rozgrywek dorobkiem dziesięciu punktów i mianem jedynej niepokonanej ekipy JR Team Człuchów miał w perspektywie dwa bardzo trudne mecze z 1125 Lipka i Ogrodową/Gamą Debrzno, ale niełatwy egzamin liderzy zdali wyśmienicie. Obydwie konfrontacje rozstrzygnęli na własną korzyść i obecnie mają już cztery oczka przewagi nad składającą się z kwartetu drużyn grupą pościgową.

Przodownicy zestawienia w spotkaniu z lipczanami przechylili szalę wygranej na swoją stronę w drugiej połowie. Akcje składnie grających kolegów wykańczał celnymi strzałami Karol Ryngwelski, który w sumie aż cztery razy znalazł sposób na Sławomira Słonkę. Mecz był zacięty, twardy, pełen emocji, ale niestety również nie bez niepożądanych zdarzeń. W efekcie kontuzji doznali Paweł Wegner i Bartłomiej Lica, a ich dalsze występy w najbliższych tygodniach zmagań wydają się niemożliwe. Potyczka JR Team z Ogrodową długo układała się remisowo, ale w drugim kwadransie wynik otworzył Sebastian Stalka, a potem dołożyli po trafieniu K. Ryngwelski oraz Sylwester Żmuda-Trzebiatowski i skończyło się pewnym 3:0.

Nie sposób pominąć milczeniem rewelacyjnej postawy Pioniera Biskupnica. Zespół, który w ubiegłym sezonie w 18 meczach uciułał ledwie trzy punkty i zajął ostatnią lokatę, teraz po sześciu występach ma już 12 punktów i puka do bram czołówki! O ile zwycięstwo ze Skrą Bińcze można uznać za coś normalnego (chociaż bińczanie stawili duży opór, za co należą im się brawa), to wiktoria z Teamem Człuchów jest dużym osiągnięciem biskupniczan, wśród których kolejny raz brylował Sebastian Gołębiewski. Dwa hat tricki 19-latka mają wymowę i... czekamy na następne mecze Pioniera, który zaskakuje i to bardzo pozytywnie.

Sześć punktów wywalczył Grom Barkowo, lecz najbardziej utytułowana drużyna ostatnich kilku lat w DHLPP to nie jest w tym roku (przynajmniej na razie) ta sama ekipa, która "rozstawiała" w przeszłości wszystkich po kątach hali Zespołu Szkół odnosząc bezproblemowe zwycięstwa. Zarówno z Golden Team, jak i Megaluxem po premierowych 15 minutach prowadzili rywale, jednak odrobina koncentracji i lepiej nastawione celowniki po przerwie zagwarantowały barkowianom powodzenie w obydwu przypadkach. Z dalekiej podróży team Pawła Januszewskiego wrócił zwłaszcza w starciu z lipczanami, gdy około 5 minut przed finiszem przeciwnicy prowadzili wciąż 2:1, aby w 300 sekund stracić... sześć goli!

Jakiejkolwiek zdobyczy szuka wciąż SGS Team. W miarę blisko było teraz w boju z Teamem Człuchów, bo skończyło się nieznaczną porażą debrznian 2:4 po ambitnej grze w ich wykonaniu. Drugi mecz był zdecydowanie mniej udany, ponieważ 1125 Lipka zafundował Bartoszowi Szulcowi i spółce dwucyfrówkę. Nowicjusze rozgrywek mają na ten moment szansę na prestiżowe trofeum, bowiem objęli samodzielnie fotel lidera w klasyfikacji fair play. Oby tak dalej, bo przecież nie tak często zdarza się, iż outisder zestawienia gra na tyle czysto i spokojnie, aby mieć nadzieję na pierwszeństwo w tym rankingu.

Najwięcej bramek w jednym spotkaniu zdobył 11 grudnia Martin Romanek z Ogrodowej, który pięciokrotnie zmuszał do kapitulacji Edwarda Marka w starciu z Megaluxem. To pozwoliło mu zbliżyć się troszkę do trójki będącej na czele snajperskiej listy. Przodownictwo przejął Michał Kawczak, który minimalnie wyprzedza Wegnera i Gołębiewskiego. Wobec urazu "Diabła" wydaje się, że na tę chwilę mamy dwóch faworytów do strzeleckiej korony, ale przed zawodnikami jeszcze po dwanaście meczów i równie dobrze kto inny może "wystrzelić" z formą w tym względzie...

Drugi raz z rzędu zapraszamy kibiców nieco później niż zwykle, bo czwarta kolejka odbędzie się 18 grudnia o 15.00. Wyjątkowo będzie okrojona o jedno spotkanie. Kończący dziesiątkę konfrontacji mecz Gromu z SGS Team został przełożony na wtorek 27 grudnia o godz.16.00. Mistrzowie edycji 2015/2016 grają też w lidze w Sępólnie Krajeńskim i nie zdążyliby na swój wieczorny występ w tamtych rozgrywkach, a ponieważ roszady terminarzowe w Debrznie nie powstały z ich winy, tylko wynikają z kolizji z turniejem dzieci odbywającym się w debrzneńskim obiekcie, decyzja w omawianej kwestii mogła być wyłącznie jedna. Co nas czeka w niedzielę? Być może próżno szukać "szlagierów", lecz uwagę zwracają obydwa spotkania z udziałem Pioniera, dla którego próby z Ogrodową/Gamą oraz Gromem będą ważnym wykładnikiem możliwości zespołu. Interesująco może także być w potyczce Teamu Człuchów z 1125 Lipka.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::