AKTUALNOŚCI
Bilansujemy sezon 2016/2017 (1) - juniorzy F1 25.07.2017r.
Przystępujemy do oceny osiągnięć poszczególnych zespołów czerwono-niebieskich w minionej edycji ligowych zmagań. Dzisiaj zajmiemy się meczami mistrzowskimi rozgrywanymi przez najmłodszą ekipę MKS-u, czyli juniorów F1. Team złożony z zawodników z rocznika 2008 (i młodszych) prowadzony przez Łukasza Płóciennika debiutował w rywalizacji w klasie okręgowej i zajął w swojej grupie drugie miejsce, czyli obronił wiosną lokatę okupowaną po I części kampanii.

Żartobliwie można byłoby na początek stwierdzić, iż w minionych miesiącach w tej kategorii wiekowej najważniejsze były... bramki, a raczej ich brak przez dłuższy czas. Wcale nie chodzi rzecz jasna o słabą skuteczność młodziutkich zawodników... Otóż PZPN zgodnie z zapisami unifikacyjnymi postanowił, że zawody turniejowe dla dzieci będą rozgrywane z wykorzystaniem sprzętu o wymiarach 3 m x 1,55 m. Wywołało to najpierw popłoch w klubach, a potem i w samym związku, bo jak tu poradzić sobie z faktem, iż regulamin to jedno, a życie drugie. Nikt nie miał przecież takich urządzeń w swoich zasobach! Oczywiście dzielny Polak zawsze potrafi wybrnąć z właściwie każdej, nawet najbardziej podbramkowej (nomen omen) sytuacji i na meczach pojawiły się tyczki z "poprzeczkami" z taśmy lub same tyczki i jakoś, mniej lub bardziej zabawnie, przebiegały w ten dziwny sposób rozgrywki jesienne. Trzeba sprawiedliwie oddać futbolowej centrali, że poniewczasie, lecz zreflektowała się i sprawiła prezent klubom w całej Polsce mającym drużyny w tym roczniku (i młodszym), dostarczając nieodpłatnie tak potrzebne brameczki do wielu miejscowości. Wprawdzie z opóźnieniem, ale w końcu udało się dograć sezon w normalnych warunkach, a co ciekawe w przypadku debrzneńskiej grupy debiut nowego sprzętu nastąpił akurat na Orliku w Debrznie.

Tyle o wątkach pobocznych edycji 2016/2017, owszem ważnych, lecz jednak mali zawodnicy i ich poczynania były istotniejsze. Nie będziemy silić się na nadmierne cenzurki całej drużyny debrzneńskiej czy wszystkich piłkarzy, bo to byłoby przesadą w odniesieniu do dziewięciolatków. Cieszymy się, że grają, mają okazję stopniowo podnosić umiejętności, zdobywać doświadczenie, rozwijać się i oby jak najwięcej osób z obecnego grona kontynuowało występy ligowe w starszych kategoriach wiekowych.

Płóciennik miał w kadrze dziewiętnastu podopiecznych (do osiemnastki z I rundy dołączył zimą Jakub Dudek), z których czterech nie opuściło żadnego z sześciu turniejów, a dalszych trzech było nieobecnych zaledwie raz. Tylko dwóch chłopców w ogóle nie posmakowało gry z rówieśnikami z innych ośrodków. Pięciu piłkarzy strzeliło przynajmniej jednego gola, przy czym bezapelacyjnie na czele wewnętrznej klasyfikacji snajperskiej od startu ligi po jej finisz znajdował się Maksymilian Czyżykowski, który zaliczył 19 trafień, a więc ponad połowę dorobku całej ekipy emkaesiaków.

Formuła rywalizacji zakładała po trzy imprezy jesienią i tyle samo wiosną. Dalej nie jesteśmy w stanie pojąć, dlaczego jeden z klubów w czterodrużynowej grupie jest w rundzie pozbawiany możliwości bycia gospodarzem. Przyjęto zasadę, że dzieci mają uczestniczyć w takiej, a nie innej liczbie potyczek i... ani minuty dłużej. Jeśli spojrzymy na rozstrzygnięcia w innych grupach podokręgu słupskiego (wszystkie pozostałe liczyły po pięć teamów), to zwyciężyły tam UKS Sparta Sycewice (z kompletem 24 wygranych i bilansem bramek 121-8!), Lew Lębork (zluzował liderujących na półmetku Byków Słupsk) oraz Kaszubia Studzienice. W naszej jak wiedzą śledzący rozgrywki kibice, ale przypominamy to, triumfowała JFA Przechlewo.

Razem: 6 turniejów, 18 meczów, 10 zwycięstw, 3 remisy, 5 porażek, 33 punkty, bramki 37-30

Jesień: 3 turnieje, 9 spotkań, 5 wygranych, 1 remis, 3 przegrane, 16 punktów, gole 20-17

Wiosna: 3 turnieje, 9 spotkań, 5 wygranych, 2 remisy, 2 przegrane, 17 punktów, gole 17-13

Turnieje:
Maksymilian Czyżykowski 6, Alan Domek 6, Mateusz Kulicki 6, Miłosz Szyszka 6, Jan Marchewka 5, Emil Paczkowski 5, Olivier Rudziński 5, Stefan Paprota 4, Maksymilian Fąs 3, Alan Miszewski 2, Maciej Wejman 2

Tylko jesienią:
Wojciech Gwiździel 1, Sebastian Kanecki 1, Bartosz Oleksiewicz 1

Tylko wiosną:
Jakub Dudek 2, Dawid Białek 1, Patryk Kułaczkowski 1

Nie grali:
Wiktor Gibuła, Fabian Wójtowicz

Gole:
19- Maksymilian Czyżykowski, 6- Mateusz Kulicki, 4- Olivier Rudziński, 3- Jan Marchewka i Emil Paczkowski + dwie bramki samobójcze

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::