AKTUALNOŚCI
Druga porażka, druga z Piastem 11.05.2019r.
Juniorzy D1 MKS-u bezapelacyjnie liderują w swojej grupie okręgówki, mając ogromne szanse na końcowe zwycięstwo w rozgrywkach i kwalifikację do baraży o I Ligę Wojewódzką w tej kategorii wiekowej. Dotychczas ponieśli zaledwie jedną przegraną, jesienią u siebie z Piastem Człuchów 0:6. W rewanżowej potyczce scenariusz powtórzył się... Silniejsi fizycznie przeciwnicy pokonali czerwono-niebieskich aż 6:2 i choć wynik na pewno nie oddaje przebiegu spotkania, to jednak trzeba obiektywnie przyznać rywalom, że byli tego dnia lepsi.

Debrznianie mogli pokusić się o dużo "milszy" rezultat, lecz w kilku przypadkach zawiodła nas skuteczność, a poza tym popełniliśmy za dużo indywidualnych błędów, które nie pozostały bez konsekwencji. Uwaga techniczna: gry na pewno nie ułatwiała wysoka trawa, co stanowiło ewidentną przeszkodę dla piłkarzy obydwu zespołów. Emkaesiacy zaczęli bardzo dobrze, bo w 7. minucie po faulu na Dominiku Pikuliku sam poszkodowany egzekwował rzut wolny. Silnie uderzona futbolówka przełamała ręce bramkarzowi i wpadła do siatki. Tylko 10 minut cieszyliśmy z prowadzenia. W 17 min. po prostopadłym zagraniu i wyjściu na czystą pozycję jeden z gospodarzy wykorzystał okazję. Wcześniej, w 13 min., mieliśmy dobrą sposobność po solowym rajdzie Jakuba Kaczyńskiego.

Drużyny grały ofensywnie. W 20 min. po wolnym w wykonaniu Kaczyńskiego i podaniu Pikulika wyśmienitą szansę otrzymał Szymon Szlaga, lecz strzelił ponad poprzeczką. W odpowiedzi mieliśmy farta, bo będący na czystej pozycji przeciwnik spudłował. Niestety, w 23 min. po kornerze i uderzeniu głową Mateusz Szajgin popełnił duży błąd i "gała" znalazła się w bramce. Przegrywaliśmy, ale nie załamało to w tamtym momencie debrznian. W końcówce I odsłony dwukrotnie Pikulik powinien dać nam wyrównanie. W 28 min. był oko w oko z golkiperem, a w 30 min. po jego próbie futbolówka trafiła w słupek, a następnie potoczyła się wzdłuż linii...

Na otwarcie II części Pikulik przegrał starcie z golkiperem, a potem było już wyłącznie gorzej. W 37 min. po naszej stracie w środku pola bliscy powodzenia byli człuchowianie. Rozstrzygnięcie nastąpiło w 46. minucie, gdy po podaniu z lewej flanki jeden z zawodników Piasta dołożył nogę i zrobiło się 3:1. To w praktyce "zamknęło" zawody, gdyż nie byliśmy w stanie zabrać się na poważnie za odrabianie dwubramkowego dystansu. Wkrótce zresztą został on powiększony (51 i 53 min.) i było 5:1 dla miejscowych. Na finiszu w 60 min. Pikulik efektownie przejął piłkę i nie dał szans bramkarzowi mocnym uderzeniem, ale 60 sekund później Piast zdobył gola na 6:2.

Najwyraźniej człuchowianie wybitnie "nie leżą" teamowi Pawła Władyczaka, świadczą o tym dwie przegrane w kampanii 2018/2019. Kampanii, jak wspomnieliśmy na wstępie relacji, która mimo to i tak zapewne zakończy się dla zawodników z Grodu Dzika radośnie...

Piast Człuchów- MKS Debrzno 6:2 (2:1)
Bramki dla MKS-u: Dominik Pikulik (7, 60)
MKS: Mat. Szajgin, Szefler- Bednarczyk, Brzykcy, W. Górecki, Grochowski, H. Kaczmarczyk, Kaczyński, Łabędź, Pikulik, Sobczak, Mich. Szajgin, Szlaga, W. Wrzeszcz

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::