AKTUALNOŚCI
Edycja 2020/2021 w pigułce (4) - juniorzy D127.07.2021r.
Wracamy do zainicjowanego kilkanaście dni temu podsumowania dokonań wszystkich drużyn MKS-u biorących udział w rozgrywkach ligowych w minionym sezonie. Dzisiaj ocenimy występy ekipy juniorów D1 (rocznik 2008 i młodsi), szkolonej przez Dariusza Piekarskiego. Czerwono-niebiescy obronili zajmowaną po jesieni solidną trzecią lokatę, uzyskując w drugiej części edycji 2020/2021 identyczny dorobek punktowy, co w jej I fazie.

W zasadzie zgodnie przypuszczeniami ulegliśmy tylko na własnym boisku Liderowi Rychnowy 1:5. Porażkę przyniósł też niestety wyjazd do Niepoględzia, gdzie Dolina Gałąźnia Wielka wyraźnie zrewanżowała się nam za wcześniejszą przegraną w Debrznie. Pozostałe mecze to komplet oczek zawodników Piekarskiego i to w dobrym stylu, chociaż obydwa starcia z teamami z Chojnic (Kolejarz i Chojniczanka) oraz wyjazdowa konfrontacja z Piastem Człuchów do łatwych nie należały. Bez dwóch zdań najlepszy mecz debrznianie zagrali na samym finiszu, gdy nadspodziewanie gładko pokonali Start Miastko aż 8:0! To poniekąd... zapewniło trumf w lidze Liderowi, który w tej samej kolejce zaliczył wpadkę z Chojniczanką, lecz miało się szybko okazać, iż obyło się bez konsekwencji w postaci utraty pierwszeństwa w grupie, właśnie dzięki rezultatowi potyczki MKS-u ze Startem.

Na stabilną kadrę mógł liczyć trener emkaesiaków, gdyż komplet 11 spotkań (dwunaste nie doszło do skutku, bo jak pamiętamy jesienią nie przyjechał nad Debrzynkę Piast) zagrało aż siedmiu piłkarzy, kolejnych dwóch opuściło jedno, a Antoni Sadowski dwa. Łącznie na murawie znalazło się osiemnastu spośród 21 zgłoszonych futbolistów, ale trzeba pamiętać, iż Maksymilian Czyżykowski zaledwie przez chwilę i symbolicznie widniał na liście uprawnionych, bo drugi raz z rzędu natychmiast był wypożyczany do JFA Przechlewo. W rundzie rewanżowej debiutowali w MKS-ie Jakub Majer i Tomasz Nitzler, przy czym znacznie więcej grał ten pierwszy, a mógł... jeszcze bardziej zaznaczyć obecność w drużynie, gdyby nie pechowy uraz pod koniec edycji.

Stosunkowo mało, bo sześciu zawodników zdobywało gole, a ciężar strzelecki wzięło na swoje barki głównie trzech, tzn. Mateusz Kulicki, Emil Paczkowski i Sadowski. Ta trójka dała zespołowi 36 (!) spośród 40 uzyskanych na boisku bramek (trzy kolejne dopisaliśmy na skutek wspomnianego walkowera). Specyficznie wyglądały osiągnięcia Paczkowskiego, który wiosną kompletnie nie mógł przełamać się snajpersko, ale za to, gdy już to uczynił, zaaplikował Startowi... pięć trafień! Za to najbardziej regularny był Kulicki, bo w meczach, w których debrznianie zdobywali przynajmniej jednego gola (było takich dziesięć) tylko u siebie z Doliną (5:3) nie zdołał pokonać bramkarza. Brawo!

Triumfator naszej grupy okręgówki, czyli Lider, zmierzył się następnie w spotkaniach barażowych o promocję do I ligi wojewódzkiej, doznając sromotnych porażek z Jantarem Ustka. Zatem nadmorska ekipa zagra na najwyższym szczeblu zmagań na Pomorzu.

Razem: 12 meczów, 8 zwycięstw, 0 remisów, 4 porażki, 24 punkty, bramki 43-36

Jesień: 6 meczów, 4 zwycięstwa, 0 remisów, 2 porażki, 12 punktów, bramki 24-22

Wiosna: 6 meczów, 4 zwycięstwa, 0 remisów, 2 porażki, 12 punktów, bramki 19-14

U siebie: 6 spotkań, 5 wygranych, 0 remisów, 1 przegrane, 15 punktów, gole 30-10

Wyjazd: 6 spotkań, 3 wygrane, 0 remisów, 3 przegrane, 9 punktów, gole 13-26

Mecze:
Dawid Białek 11, Alan Domek 11, Jakub Jaśkiewicz 11, Mateusz Kulicki 11, Emil Paczkowski 11, Stefan Paprota 11, Miłosz Szyszka 11, Maksymilian Fąs 10, Bartosz Karbownik 10, Antoni Sadowski 9, Sebastian Kanecki 8, Kacper Kaczor 7, Rafał Kaszubowski 6, Wojciech Kalla 5

Tylko jesienią:
Filip Lange 4, Antoni Pazdzioch 1

Tylko wiosną:
Jakub Majer 5, Tomasz Nitzler 2

Nie grali:
Maksymilian Czyżykowski (wypożyczenie do JFA Przechlewo), Jan Marchewka, Maciej Wejman

Gole:
16- Mateusz Kulicki, 11- Emil Paczkowski, 9- Antoni Sadowski, 2- Jakub Jaśkiewicz, 1- Bartosz Karbownik i Stefan Paprota + trzy "bramki" wynikające z walkowera

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::