AKTUALNOŚCI
Mecz straconych szans18.11.2025r.
Po trzech zwycięstwach z rzędu tenisiści stołowi MKS-u zaznali goryczy porażki, przegrywając w piątej kolejce rozgrywek IV ligi w Luzinie z KTS-K 5:8. To drugie niepowodzenie w trwającym sezonie po tym, jak na jego inaugurację ulegliśmy u siebie drużynie Hanimat Reda ATS MT Rumia. We wtorkowy wieczór Czerwono-Niebiescy stoczyli bardzo zacięty bój i tak po prawdzie zaprzepaścili ogromną szansę na co najmniej remis, a i wygrana nie była tego dnia mrzonką.

Na daleką wyprawę udaliśmy się w czteroosobowym składzie, bez zawodników rezerwowych. Po pierwszej serii gier singlowych remisowaliśmy z gospodarzami 2:2, chociaż niezwykle blisko było stanu 3:1. Daniel Orłowski wygrał 3:1 po świetnej grze z liderem miejscowej drużyny Wojciechem Nagelem, a Robert Stroiński gładko (3:0, w drugim secie 11:0!) pokonał Łukasza Grabowskiego. To trzecie oczko mógł wywalczyć Sebastian Michno w konfrontacji z Tomaszem Paluchem. Premierowy set na przewagi dla pingpongisty z Luzina (wysokie jego prowadzenie, potem pogoń emkaesiaka i minimalna porażka), ale kolejne dwa zdecydowanie dla naszego tenisisty. Niestety, potem gdzieś uleciała koncentracja, kilka popsutych akcji, przestrzelonych piłek i spotkanie odwróciło się na korzyść przedstawiciela KTS-K. 9:11 w piątej partii... O tym, że "styl robi mecz" przekonał się natomiast Paweł Pałubicki, który nie dał rady (0:3) specyficznie, niewygodnie grającemu Ryszardowi Białkowi.

W grach podwójnych połowiczne zadowolenie. Mimo słabego pierwszego seta duet Michno/Pałubicki opanował sytuację, wygrywając 3:1 z Henrykiem Płotką i Paluchem. Na sąsiednim stole Orłowski ze Stroiński przegrali 2:3 z Białkiem i Nagelem, przy czym decydująca partia wyraźnie padła łupem rywali. Zatem po deblach remisowo, 3:3...

Druga część singli to najgorszy z naszej perspektywy moment meczu. Jedynie Orłowski stanął na wysokości zadania, bo wprawdzie nie bez kłopotów (3:2), lecz wygrał jednak z Paluchem. Pozostali nasi zawodnicy uciułali zaledwie jednego seta, a konkretnie Stroiński w starciu z Białkiem. Michno uległ bez walki Nagelowi, a Pałubicki nie sprostał rezerwowemu Krzysztofowi Gruszczyńskiemu. Zrobiło się więc 6:4 dla luzinian i coraz trudniej było myśleć o korzystnym ostatecznym wyniku zawodów.

Ale... Wcale nie było to takie niemożliwe. Wystarczy prześledzić cztery finiszowe single. Orłowski wygrał z Gruszczyńskim 3:1, potwierdzając tym samym, że to jest jego dzień, że zalicza najlepszy jak dotąd występ ligowy w edycji 2025/2026. Brawo! Pałubicki przebudził się w odpowiedniej chwili i też zwyciężył, 3:1 z Paluchem. Sęk w tym, iż przynajmniej jeden z pozostałych dwóch debrznian również musiał wygrać, aby Pawła zdobycz zmieściła się w protokole. Stroiński stanął naprzeciwko Nagela, natomiast Michno starł się z Białkiem. Robert wygrywał już 2:0, a Sebastian prowadził 2:1. Nie wystarczyło. Nasi pingpongiści określając kolokwialnie "nie zamknęli" pojedynków, ulegli po 2:3 i co gorsza w obydwu przypadkach 9:11 w piątym secie... Można się zżymać, denerwować, pisać o uśmiechu fortuny w stronę przeciwników, ale przede wszystkim były w tych konfrontacjach chwile, gdy debrznianie powinni skończyć kluczowe piłki i byłoby po sprawie...

Zamiast tego powieliliśmy scenariusz z poprzedniej wizyty w Luzinie, kiedy to również przegraliśmy 5:8 w bardzo podobnych okolicznościach. To w ogóle była już trzecia podróż do tej miejscowości, bo warto kolejny raz przypomnieć, że za pierwszym razem MKS wygrał 8:6. Czy dojdzie do rewanżu w II rundzie? Tak, jeśli obie ekipy będą wspólnie albo w grupie awansowej (mało prawdopodobne), albo spadkowej (bardziej możliwe). Byłaby to pierwsza wizyta KTS-K w Debrznie, bo w kampanii 2023/2024 rywale oddali nam walkowera, z kolei w poprzednim sezonie, w drugiej jego fazie, drużyny nie miały okazji spotkać się ze sobą.

Teraz przed tenisistami znad Debrzynki arcytrudny wyjazd do lidera i bezsprzecznie faworyta do awansu (a ściślej określając powrotu po rocznej przerwie) do III ligi, MTS-u Kwidzyn. Według kalendarza mamy tam zagrać w sobotę 29 listopada, lecz czy tak się stanie, czy może w zamierzeniach obydwu ekip pojawi się inny termin, o tym wkrótce się przekonamy.

KTS-K Luzino- MKS Debrzno 8:5

Punkty dla MKS-u: Daniel Orłowski 3, Robert Stroiński 1 oraz w grze podwójnej Sebastian Michno/Paweł Pałubicki 1.

Wyniki poszczególnych gier:

Łukasz Grabowski- Robert Stroiński 0:3 (3:11, 0:11, 6:11)
Ryszard Białk- Paweł Pałubicki 3:0 (11:5, 11:4, 13:11)
Wojciech Nagel- Daniel Orłowski 1:3 (8:11, 11:7, 3:11, 9:11)
Tomasz Paluch- Sebastian Michno 3:2 (13:11, 5:11, 7:11, 11:8, 11:9)
Białk/Nagel- Orłowski/Stroiński 3:2 (11:8, 2:11, 11:5, 6:11, 11:6)
Henryk Płotka/Paluch- Michno/Pałubicki 1:3 (11:9, 7:11, 8:11, 2:11)
Krzysztof Gruszczyński- Pałubicki 3:0 (11:8, 11:7, 11:7)
Białk- Stroiński 3:1 (12:10, 11:7, 4:11, 11:3)
Paluch- Orłowski 2:3 (12:10, 10:12, 9:11, 11:7, 6:11)
Nagel- Michno 3:0 (11:2, 11:3, 11:4)
Gruszczyński- Orłowski 1:3 (6:11, 11:6, 3:11, 14:16)
Nagel- Stroiński 3:2 (9:11, 7:11, 11:8, 11:7, 11:9)
Białk- Michno 3:2 (10:12, 11:4, 9:11, 11:6, 11:9)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::