SENIORZY › RELACJE
» 17 kolejka - 11.11.2020r.
» Sędzia: Paweł Jankowski (Lębork) jako główny oraz asystenci: Paweł Pachocki (Lębork) i Adrian Nowak (Siemirowice)
2:3
(0:0)
MKS Debrzno Myśliwiec Tuchomie
 0:1 Samuel Wirkus (59-k)
Wojciech Taras (66)1:1  
Michał Pacholik (70-k)2:1  
 2:2 Dominik Michańczyk (76)
 2:3 Dawid Kiełpiński (86)

7 strzały celne 10
3 strzały niecelne 7
5 rzuty rożne 4
1 spalone 2
21 faule 22
3 żółte kartki 4
0 czerwone kartki 0
1 karne 1
widzów ok.

MKS: Słonka- Domański, Mucha, W. Taras, Borucki- J. Kuliński (66 Bielecki), Władyczak, Romanek, Pacholik- K. Masternak (82 Płóciennik), Stalka
Żółte kartki: Pacholik, W. Taras, Płóciennik

  Czas
gry
Gole Asysty Strz.
celne
Strz.
niec.
Faule Faulo-
wany
Spalo-
ne
Sławomir Słonka90       
Maciej Domański90    12 
Norbert Mucha90    11 
Wojciech Taras901 1 52 
Błażej Borucki90    24 
Jakub Kuliński65       
Paweł Władyczak90  1 14 
Martin Romanek90  1 4  
Michał Pacholik901 12 5 
Kamil Masternak81  2 521
Sebastian Stalka90 11112 
Kacper Bielecki25    1  
Łukasz Płóciennik9       

Tak blisko zwycięstwa, tak daleko...
Wygrywamy poza Debrznem, nie zdobywamy punktów na własnym terenie - tak w ostatnich czterech kolejkach grają seniorzy MKS-u. Naturalnie na taki stan rzeczy ma poniekąd wpływ układ terminarza, gdyż dużo bardziej wymagających rywali mamy na Stadionie Miejskim niż w "delegacji", ale szkoda, że atutu własnego boiska nie potrafimy wykorzystać. Z Myśliwcem Tuchomie było podobnie, bo po meczu, który dostarczył sporej dawki emocji, najpierw wyciągnęliśmy z niekorzystnego wyniku 0:1 na 2:1, aby niestety w końcowym kwadransie stracić decydujące o porażce dwie bramki i ulec gościom 2:3...

Szesnastu zawodników było gotowych do gry tego dnia w drużynie emkaesiaków. Pauzował za czerwoną kartkę Jakub Nykiel, nie dotarł z Trójmiasta na zawody Bartłomiej Rutyna, a w wyjściowej jedenastce Sławomir Słonka dokonał dwóch roszad w porównaniu z wyjazdem do Cewic. B. Rutynę oraz kontuzjowanego Wojciecha Marca zastąpili Kamil Masternak i Maciej Domański. Nie weszli na murawę Wojciech Kaczmarek, Dawid Kleist i wpisany do sprawozdania raczej pro forma W. Marzec, natomiast dość niespodziewanie niespełna dziesięć minut zaliczył bardzo dawno nie widziany w lidze Łukasz Płóciennik. "Płota" ostatnio zaistniał w potyczce o punkty niemal dokładnie 12 miesięcy temu, gdy w takim samym wymiarze czasowym zagrał w derbach z Sokołem Wyczechy (1:3) 10 listopada 2019 r.

Kibice, którzy nieoficjalnie przebywali w pobliżu obiektu (czyli na skarpie od strony ul. Ogrodowej) oraz zawodnicy, trenerzy i sędziowie przed pierwszym gwizdkiem symboliczną minutą ciszy uczcili pamięć zmarłego przed kilkoma dniami Krystiana Paciorka.

Zaczęliśmy od mocnego akcentu, bo już w 15. sekundzie celnie na bramkę Łukasza Michańczyka strzelił K. Masternak. Czerwono-niebiescy odważnie poczynali sobie we wstępnej fazie rywalizacji. W 5 min. ładne uderzenie Sebastiana Stalki, za moment ponad bramką z prawej nogi próbował Michał Pacholik. W 16 min. zrobiło się gorąco na boisku, gdyż arbiter Paweł Jankowski podjął trzy z rzędu kontrowersyjne decyzje, co poskutkowało m.in. żółtą kartką dla Pacholika i dużą nerwowością w szeregach debrznian. W 18 min. dokładne zagranie Pacholika do Stalki, bardzo dobra okazja, ale naciskany przez obrońcę "Stala" z prawej nogi przymierzył nieprecyzyjnie. Później do głosu doszli tuchomianie i w 23 min. po rzucie wolnym mieliśmy nieliche zamieszanie pod bramką Słonki, a w 31 min. nasz golkiper wybronił kąśliwe, płaskie uderzenie zza pola karnego. Skontrowaliśmy i w 32 min. w światło bramki strzelił K. Masternak, chociaż w tym przypadku mógł chyba poszukać podania do któregoś z kolegów.

Drugą część obydwa zespoły zaczęły od wyrównanej gry. Do 59. minuty nic ciekawego, gdy weźmiemy pod uwagę spięcia w szesnastce nie miało miejsca, jednak wtedy sędzia uznał, iż faulował Wojciech Taras i zdecydowanie pokazał na punkt oddalony od "prostokąta" o 11 metrów. Samuel Wirkus zmylił Słonkę i przegrywaliśmy 0:1. Nasi piłkarze rzucili się do odrabiania strat i w 66 min. doczekaliśmy się bramki. Bardzo ładnej zresztą, bo po dośrodkowaniu Stalki z rzutu wolnego z głębi pola najwyżej wyskoczył W. Taras i głową, z niezwykle trudnej pozycji trafił w przeciwległy róg, kompletnie zaskakując Ł. Michańczyka. Piękny gol i rzecz zrozumiała duża radość w ekipie gospodarzy, a cztery minuty potem jeszcze większa, bo po faulu na K. Masternaku Jankowski orzekł, że rzut karny należał się tym razem MKS-owi. Pacholik wcelował na 2:1 i utonął w ramionach fetujących to wydarzenie kolegów! Na dwadzieścia minut przed finiszem mogliśmy mieć nadzieję na prestiżowe zwycięstwo i cenne trzy oczka.

Nic z tego, Myśliwiec przyspieszył niesamowicie grę, wytrzymał lepiej kondycyjnie spotkanie i dopiął swego, odwracając wynik na swoją korzyść. W 76 min. trochę "elektrycznie" zachował się W. Taras przy wyprowadzaniu futbolówki, zabrakło spokoju, poszła akcja przyjezdnych, którą wykończył z bliska Dominik Michańczyk i zrobiło się 2:2. Podopieczni Tomasza Gruby przycisnęli jeszcze mocniej i w 86 min. głową pokonał Słonkę najskuteczniejszy zawodnik jesienią wśród tuchomian Dawid Kiełpiński. Chwilę potem Słonka ładną paradą zażegnał niebezpieczeństwo, natomiast na połowie przeciwnika nie byliśmy w stanie już niczym odpowiedzieć i to znajdujący się wyżej od nas w tabeli team przyjezdnych cieszył się z wygranej. Zawodnicy schodzili do szatni właściwie w zapadających ciemnościach, bo tego dnia pogoda nie rozpieszczała, było pochmurno, co przy szybko w listopadzie zachodzącym słońcu spowodowało taką, a nie inną okoliczność.

Sześć oczek do zdobycia w dwóch ostatnich mistrzowskich konfrontacjach roku 2020 z Zawiszą Borzytuchom i Wybrzeżem Objazda to realny plan? Jak najbardziej, a przynajmniej tak się wydaje, ponieważ mimo przegranej z Myśliwcem nie ma powodów do darcia szat, a poważne skupienie się na dwóch występach z drużynami znacznie niżej sytuowanymi w klasyfikacji może przynieść powodzenie. W niedzielę 15 listopada o godz.13.00 rozpoczniemy wyjazdowe starcie z Zawiszą.
(SM)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::